II liga koszykarzy. Lider przegrał z Turem w Bielsku Podlaskim. Żubry także zwycięskie

Do Bielska Podlaskiego w sobotę zawitał lider drugoligowych rozgrywek Znicz Basket Pruszków, który na swoim koncie miał dotychczas poniesiona tylko jedną porażkę, zresztą dość sensacyjną z Rosiem Pisz 68:74. Z Turem pruszkowianie zagrał w roli faworyta. Koszykarze z Bielska, prowadzeni przez trenera Piotra Bakuna, przez 40 minut toczyli wyrównany bój, przesądzając o wygranej w ostatniej kwarcie.

Trzy kwarty, spotkania rozegranego w bielskiej "Trójce", były bardzo wyrównane i żadnej z drużyn nie udało się uzyskać większej przewagi punktowej. Na początku meczu na prowadzenie wyszli goście, w składzie których zabrakło rozgrywającego Kamila Czosnowskiego. Znicz prowadził 5:0, ale bardzo szybko, bo już w 3. minucie, po trafieniu Aarona Weresa wygrywał Tur 9:6. I tak to wynik zmieniał się na korzyść to jednej to drugiej drużyny. Po 10 minutach nieznacznie zwyciężał Znicz 26:22.

W drugiej kwarcie gospodarze odrobili stratę i to oni wygrywali schodząc na przerwę 42:41 po trafieniu w końcówce pierwszej połowy Bartłomieja Wróblewskiego.

Trzecia kwarta nie zmieniła przebiegu rywalizacji. Na boisku nadal trwała twarda walka w obronie i żadnej ze stron nie udało się uzyskać większej przewagi. W 22 minucie 46:41 prowadził Tur, gdy trafił Paweł Karasiewicz. Minutę później było jednak 48:46 dla gości. Do ostatniej kwarty Tur przystępował z deficytem trzech punktów 59:62.

W 32 minucie Bartłomiej Wróblewski wyprowadził gospodarzy na kolejne prowadzenie 63:62. I jak się okazało bielszczanie nie oddali go już do końca spotkania, chociaż goście mocno naciskali. Na dwie minuty przed końcem za trzy punkty trafił Łukasz Kuczyński i było 77:73. Gdy pozostawało już tylko 20 sekund Maciej Czemerys ze Znicza rzucił za trzy oczka i Tur wygrywał tylko 77:75. W końcówce pruszkowianie faulowali podopiecznych trenera Bakuna. Na szczęście ręka nie zadrżała Wróblewskiemu, który nie mylił się z linii rzutów osobistych trafiając do kosza rywali czterokrotnie. Na trzy sekundy przed końcem, przy wyniku 81:78 dla Tura, Maciej Pieklak zamiast zatrzymać się przed linią rzutów za trzy punkty popędził pod kosz Tura fatalnie pudłując o tak wygrana Tura z liderem stała się faktem.

W Białymstoku Żubry Chorten podejmowały stołeczną drużynę Isetia WMSS, z którą w pierwszym spotkaniu przegrały 80:97. W sobotę początek nie zapowiadał, by białostoczanie mogli zrewanżować się rywalom. Po dwóch kwartach goście wygrywali bowiem różnicą 13 punktów 52:39 będąc zespołem lepszym od gospodarzy.

Jednak po przerwie podopieczni trenera Krzysztofa Kalinowskiego zagrali bardzo konsekwentnie, twardo w obronie i skutecznie w ataku. I od stanu 39:58 w 22 minucie zaczęli odrabiać straty. Trzecią kwartę białostoczanie wygrali 28:14 i już zwyciężali 67:66.

Na minutę przed końcem białostoczanie wygrywali 83:81. I wtedy bardzo ważną zbiórkę na tablicy rywali zaliczył Andrzej Misiewicz, po niecelnym rzucie za trzy punkty Szymona Jaworskiego. Goście zmuszeni zostali do faulu, a sam poszkodowany Jaworski pewnie wykorzystał dwa rzuty osobiste, które przesądziły o wygranej Żubrów 85:81.

Żubry Chorten Białystok - Isetia WMSS 85:81 (22:26, 17:26, 28:14, 18:15)
Żubry Chorten: Mariusz Rapucha 19, Michał Bombrych 9, Szymon Jaworski 20, Andrzej Misiewicz 12, Arkadiusz Zabielski 17, Mateusz Niewiński.
Isetia WMSS: Bartosz Grudziński, Patryk Jankowski 16, Michał Wojtyński 27, Jerzy Kempa 5, Dominik Groth 4, Kiryl Dziatczuk 2, Kacper Mościcki 9, Jan Grzeliński 15, Daniel Nagodziński, Kacper Rogowski 1, Adam Nyckowski 2.

Tur Basket Bielsk Podlaski - Znicz Basket Pruszków 81:78 (17:19, 25:22, 17:21, 22:16)
Tur Basket: Łukasz Kuczyński 22, Bartłomiej Wróblewski 16, Paweł Karasiewicz 14, Aaron Weres 11, Marcin Marczuk 7, Piotr Bobka 6, Mikołaj Krakowiak 3, Szymon Urbański 2, Jakub Grigoruk, Wojciech Jakubiak.
Znicz Basket: Bartosz Proczek 17, Mateusz Szwed 17, Maciej Czemerys 13, Maciej Pieklak 9, Łukasz Bonarek 8, Hubert Miłak 7, Tomasz Józefiak 7.

Pozostałe wyniki:
Legion Legionowo - Superis UKS Probasket Miński Mazowieccki 68:65, AZS UJK Kielce - Lublinianka Lublin 89:69, Ochota Warszawa - Kolejarz Basket Radom 73:56.

1. Znicz Basket Pruszków 17 32 1496-1208
2. Energa Basket Warszawa 16 30 1439-1122
3. Żubry Chorten Białystok 17 30 1392-1210
4. Tur Basket Bielsk Podlaski 17 30 1436-1260
5. TSK Roś Pisz 16 28 1256-1101
6. Trójka Żyrardów 16 25 1247-1138
7. Legion Legionowo 17 25 1383-1402
8. Isetia WMSS 16 24 1313-1205
9. Kolejarz Basket Radom 17 24 1344-1435
10. Ochota Warszawa 17 22 1201-1338
11. Sokół Ostrów Maz. 16 22 1152-1290
12. Probasket 17 22 1288-1436
13. AZS UJK Kielce 17 21 1360-1612
14. Profbud Legia Warszawa 16 19 1147-1311
15. Lublinianka Lublin 16 18 1078-1464

Sobota, 28 stycznia
Isetia WMSS - KS Legion Legionowo
Sokół Grupa Avista Ostrów Maz. - TSK Roś Pisz
Superis UKS Probasket Mińsk Maz. - Tur Basket Bielsk Podlaski (godz. 18)
Znicz Basket Pruszków - MKS Ochota Warszawa
UKS Trójka Żyrardów - AZS UJK Kielce
Profbud Legia Warszawa - Kolejarz Basket Radom
Niedziela, 29 stycznia
Lublinianka Basketball Lublin - Żubry Chorten Białystok (godz. 19)