Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ignacy Grzybowski usunięty z rady miejskiej. Wkrótce odejdzie Jarosław Łaźny

Andrzej Zdanowicz [email protected]
Radny Grzybowski zapowiada, że wróci. Wystartuje w jesiennych wyborach samorządowych.
Radny Grzybowski zapowiada, że wróci. Wystartuje w jesiennych wyborach samorządowych. Krzysztof Jankowski
Obaj zasiadali we władzach Tura, a to niezgodne z prawem. Jednak nawet przeciwnicy polityczni przyznają, że niczym nie zawinili

Zgodnie z przewidywaniami Ignacy Grzybowski (Prawo i Sprawiedliwość) stracił mandat w radzie Bielska Podlaskiego. Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił jego skargę na zarządzenie wojewody, który chciał go odwołać jeszcze w ubiegłym roku.

Odwołania Grzybowskiego domagało się Centralne Biuro Antykorupcyjne. Śledczy zarzucili mu, że będąc radnym zasiadał we władzach klubu sportowego Tur Bielsk Podlaski, który korzysta z mienia miasta i w statucie miał wpisaną działalność gospodarczą.

Co prawda Grzybowski uczestniczył tylko w jednym roboczym spotkaniu zarządu, nie podejmował żadnych decyzji finansowych i nie otrzymywał za swą działalność żadnego wynagrodzenia. A sam Tur nie prowadził działalności gospodarczej, bo nawet nie sprzedawał biletów.

Ale prawo jest prawem. CBA stwierdziło, że radny naruszył przepis o funkcjonowaniu ustawy o samorządzie i dlatego powinien być odwołany. Gdy mandatu nie pozbawili go koledzy z rady, uczynił to wojewoda. Tę decyzję Grzybowski mógł jednak zaskarżyć. Pomimo że łatwo było przewidzieć, że skarga taka zostanie odrzucona, to radny ją złożył. Dzięki temu, zamiast stracić mandat, już rok temu wytrwał niemal do końca kadencji. Do wyborów zostało zaledwie dwa miesiące.

Teraz jednak rada będzie pracowała w okrojonym składzie, bo zgodnie z przepisami, gdy do wyborów zostało mniej niż pół roku, jej skład nie jest uzupełniany. Gdyby radnego odwołano wcześniej, na jego miejsce wszedłby kolejny radny z jego listy, który otrzymał najwięcej głosów w ostatnich wyborach.
W podobnej sytuacji jest radny Jarosław Łaźny, który również ma być odwołany za zasiadanie w zarządzie Tura. Ten jednak mandat utrzyma jeszcze dłużej, bo jego sprawą sąd ma zająć się w połowie września.

Obaj radni będą jednak mogli bez przeszkód wystartować w kolejnych wyborach, ponieważ w świetle prawa nie są przestępcami. Zresztą nawet ich przeciwnicy polityczni uważają, że ani Grzybowski, ani Łaźny zasiadając w zarządzie Tura niczym nie zawinili.

Konsekwencji naruszania ustawy o samorządach skutecznie unikają też inni samorządowcy, m.in. burmistrz Moniek, który ciągle "nie doczekał" się ostatecznego wyroku NSA. Z kolei starosta hajnowski po odwołaniu przez wojewodę został ponownie powołany przez radnych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny