I po bimbrowni...

Jarosław Sołomacha
Bimbrownicy zdążyli wytworzyć 85 litrów 25-procentowej surówki.
Bimbrownicy zdążyli wytworzyć 85 litrów 25-procentowej surówki. fot. KWP w Białymstoku
Zatrzymani bimbrownicy trafili do policyjnej izby zatrzymań, aparatura pojechała do Muzeum Podlaskiego, a alkohol został zniszczony.
Aparutara trafi do Muzeum Podlaskiego.
Aparutara trafi do Muzeum Podlaskiego. fot. KWP w Białymstoku

Aparutara trafi do Muzeum Podlaskiego.
(fot. fot. KWP w Białymstoku)

Bimbrownicy wybudowali "gorzelnię" w jednym z lasów pod Gródkiem. Interes skończył się, kiedy do bimbrowni wkroczyli policjanci z pionu do walki z przestępczością gospodarcza Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Było to we wtorek przed południem.

- Na gorącym uczynku wyrobu nielegalnego samogonu przyłapani zostali dwaj mieszkańcy Gródka. Leśni producenci alkoholu pędzili bimber przy pomocy własnoręcznie skonstruowanej aparatury - opowiada Jacek Dobrzyński, rzecznik podlaskich policjantów. - Zdążyli wyprodukować 200 litrów zacieru i 85 litrów tak zwanej surówki o stężeniu alkoholu niespełna 25 procent - dodaje.

Funkcjonariusze zabezpieczyli kilka próbek do badań. Resztę zniszczyli. Aparatura trafiła do Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, a bimbrownicy do policyjnej izby zatrzymań. Za nielegalny wyrób alkoholu zatrzymani odpowiedzą przed sądem. Grozi im do dwóch lat więzienia.

Taka nasza natura...

Podlascy policjanci rokrocznie likwidują kilkadziesiąt leśnych fabryczek alkoholu. Dlaczego aż tyle? Policjanci tłumaczą, że to specyficzne dla naszego regionu.

- Ostępy leśne Puszczy Knyszyńskiej w okolicach Czarnej Białostockiej i Gródka to dwa największe tak zwane zagłębia bimbrownicze. W podlaskiem tradycje uprawiania tego procederu sięgają nawet czasów carskich - tłumaczy Dobrzyński. - Mimo coraz sprawniejszego zatrzymywania sprawców leśnego bimbrownictwa, chęć zysku oraz... tradycja wydają się być silniejsze od konsekwencji prawnych tych czynów. Potwierdzeniem tego jest ujawnianie kolejnych leśnych bimbrowni i zatrzymywanie kolejnych bimbrowników - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
a kuku
kolego kolego czy kiedykolwiek piles samogon ... warunki warunkami brak kaca brakiem kaca ... !!!
m
muzealnik
Pare miesięcy temu pan Bil-Jaruzelski rzucil pomysl muzeum,kiedy otwarcie.Kiedy powstanie stowarzyszenie i powalczy o legalizacje trunku?
w
wnerw
W dniu 29.10.2008 o 16:30, Szelest Nożycoręki napisał:

Ciach! Dlaczego pędzenie zabronione? Czy masz kłopoty ze wzrokiem? Czy odpowiadają Ci także warunki sanitarne w jakich dokonywana jest destylacja? Czy nie obchodzi Cię zawartość metanolu w produkcie? Czy też przechowywanie i sprzedaż w plastiku do przechowywania w/w produktu nieprzystosowanego jakoś specjalnie Cię "kręci"? Przecież jeszcze niedawno w tych beczkach były produkty naftowe a we wiadrze mieszano zaprawę. Tylko przemysł powinien używać stali nierdzewnej i dopuszczać 0,006% alkoholu metylowego w produkcie? Nota bene jeśli komuś odpowiadają wskazane warunki produkcji - chodzi pewnie o to by po spożyciu... sponiewierało. Bądź zwaliło z nóg. Na zdrowie! Ciach


Piszesz jak pracownik bimbrowni na elewatorskiej.
Gdyby jak w krajach wymienionych pędzenie pewnych ilości okowity bombrem zwanej było by dopuszczalne będzono by to w bardziej sanitarnych warunkach.
Naczynia z kwasówki to nie problem, urzadzenia do destylacji ze szkła do nabycia w sklepie. Jest tylko to zasr.... ale prawo zakazuje by chronić kiedyś państwowy jak dziś okresla się komunistyczny monopol. A dlaczego w wielu krajach europejskich -niemcy , kraje byłej Jugosławii mozna to robić legalnie, bez nadzoru Urzedu Celnego/tak/ i kilu innych.
zatruć bimbrem jest tyle co śmierci po upiciu sie sklepowym alkoholem.
Nawet wójtowi Korycina nieudało się zalegalizować produktu regionalnego czyli bimbru, bo za prawem stoją ludzie mający polmosy i kase by bronic swego biznesu.
Tak było i z winem dopiero od niedawna można produkować własne wino i je sprzedawac bez całego sztabu w tym celników.
G
Gość
Panie Jerzy Malewicz, flaszka sie panu należy za super rymowankę.
J
Jerzy Malewicz
Na splot zmartwień i rozterek
Najwłaściwszy jest bimberek,
Więc przed światem się pochwalmy
Swym napojem regionalnym
I by dopiąć tego celu
Zafundujmy mu muzeum.
Ale zamiast naukowca
Zatrudnijmy tam fachowca,
Który zna te wszystkie beczki,
Odstojniki i rureczki
I z użyciem tych narzędzi
Przy okazji coś wypędzi
I spróbować da każdemu
Ku zadowoleniu wszemu.
Więc się bierzmy do roboty
I zbierajmy eksponaty.
G
Gość
A czy widziałeś, żeby ktoś umarł od zatrucia się bimbrem?
S
Szelest Nożycoręki
Ciach! Dlaczego pędzenie zabronione? Czy masz kłopoty ze wzrokiem? Czy odpowiadają Ci także warunki sanitarne w jakich dokonywana jest destylacja? Czy nie obchodzi Cię zawartość metanolu w produkcie? Czy też przechowywanie i sprzedaż w plastiku do przechowywania w/w produktu nieprzystosowanego jakoś specjalnie Cię "kręci"? Przecież jeszcze niedawno w tych beczkach były produkty naftowe a we wiadrze mieszano zaprawę. Tylko przemysł powinien używać stali nierdzewnej i dopuszczać 0,006% alkoholu metylowego w produkcie? Nota bene jeśli komuś odpowiadają wskazane warunki produkcji - chodzi pewnie o to by po spożyciu... sponiewierało. Bądź zwaliło z nóg. Na zdrowie! Ciach
G
Gość
Zastanawiam sie, dlaczego pędzenie bimbru jest zabronione?
w
wnerw
Rozpierd..... polska policja polska gospodarkę . Padła cukrownia,bo cukier produkuja zagraniczne firmy, byłe polmosy produkują wódkę ale tylko z polskimi nazwami, właścicielem są obce koncerny.
A Policja broni tych obcych.
Dlaczego szwab może gonić sznapsa, jugol śliwowicę , a polak bimberku NIE. Prawo broni obcych , a nie polaków.
Ile to spraw załatwiło się w Warszawie za bimber spod Gródka. Elegancja nie chciała szynek, wegorza ale bimberek. On lepszy od szkockiej czy naszego absolwenta.
a
a kuku
a ile z tych baniaczkow pojechalo na lewo do domkow panow z pg ????
a
arturo
Jasne,skoro tradycje sięgają czasów carskich,to po co ich ścigać,zamykać,a co oni wytważają coś nielegalnego?produkują to samo co w każdym lepszym sklepie wypełnia całe półki,legalnie-no tal,ale skarb państwa traci,wielka ujma,a kto wie może i lepsze im wychodzi niż panstwowe?
L
Lesio
Bimbrownia na Elewatorskiej działa w najlepsze. Czas i ją zamknąć.
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie