Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I move U. Gwiazdy tańczą w Teatrze Dramatycznym

Anna Kopeć
Na białostockiej scenie zobaczymy tancerzy znanych z programów telewizyjnych (na zdjęciu od lewej w górnym rzędzie) Janję Lesar, Annę Głogowską i Paulinę Biernat oraz (na zdjęciu od prawej w dolnym rzędzie) Jana Klimenta i Krzysztofa Hulboja. Za reżyserię i choreografię odpowiada Maciej Zakliczyński (na dole z lewej), a producentem jest Weronika Marczuk (na górze z prawej).
Na białostockiej scenie zobaczymy tancerzy znanych z programów telewizyjnych (na zdjęciu od lewej w górnym rzędzie) Janję Lesar, Annę Głogowską i Paulinę Biernat oraz (na zdjęciu od prawej w dolnym rzędzie) Jana Klimenta i Krzysztofa Hulboja. Za reżyserię i choreografię odpowiada Maciej Zakliczyński (na dole z lewej), a producentem jest Weronika Marczuk (na górze z prawej). Wojciech Wojtkielewicz
Znani z małego ekranu tancerze spełniają swoje największe artystyczne marzenie - o występowaniu w teatrze. I robią to w Białymstoku. W sztuce "I move U" za pomocą gry aktorskiej i tańca zaprezentują miłosne historie inspirowane filmami.

Anna Głogowska, Janja Lesar, Paulina Biernat, Stefano Terrazzino, Krzysztof Hulboj i Jan Kliment to nazwiska doskonale znane publiczności programów telewizyjnych. Tej jesieni pojawią się także w Białymstoku - na deskach Teatru Dramatycznego.

- Wszyscy są przyzwyczajeni, że największe gwiazdy występują w stolicy. To wielka radość, że nie musimy pracować w teatrze w Warszawie - mówi Weronika Marczuk, producentka spektaklu. - Mam nadzieję, że ten projekt będzie promował Białystok w kraju.

Taneczno-aktorskie widowisko "I move U" to najnowszy, niekonwencjonalny projekt Teatru Dramatycznego.

- Pomysł wyszedł od samych tancerzy. Głodni pracy twórczej, nie tylko telewizyjnej, chceli pokazać, że przede wszystkim są artystami - mówi Agnieszka Korytkow-ska-Mazur, dyrektorka teatru, odpowiedzialna także za konsultacje artystyczne. - Projekt jest odpowiedzią na ten głód.

Będzie to historia trzech miłości: ich dramatyzmu, poświęcenia, i pasji. Sztuka inspirowana jest filmami: "Malena" Giuseppe Tornatore, "Nagim instynktem" Paula Verhoevena i "Draculą" Francisa Forda Coppoli.

- Ten spektakl to próba zmiany myślenia o sztuce tańca - mówi Maciej Zakliczyński, reżyser, scenarzysta i choreograf. - Na scenie mamy szóstkę wybitnych tancerzy, którzy są także zawodnikami turniejowymi tańca towarzyskiego.

Chcemy pokazywać coś nowego, uniknąć rewii, tancerzom wyrwać pióra i zedrzeć cekiny, pokazać, że taniec to technika, której trzeba poświęcić dużo czasu, siły i pracy.

"I move U" to nie będzie jednak teatr tańca, ale taniec w teatrze w połączeniu ze sztuką dramatyczną. - Dla mnie to ogromne wyzwanie - nie ukrywa Jan Kliment. - Od 20 lat tańczyłem w turniejach. Wystąpiłem też w "Tańcu z gwiazdami", ale nie chcę, by ludzie kojarzyli mnie tylko z powodu jednego programu. Chcę zatańczyć też coś pięknego w teatrze.

- Mamy szansę przedstawić to, co zawsze było naszym marzeniem i artystyczną potrzebą - mówi Paulina Biernat. - To nie będzie tylko pokaz tańca. Ta sztuka ma ważną fabułę, mnóstwo emocji, mocny przekaz.

Spektakl ma być w dużej mierze improwizowany. Oprócz tancerzy na scenie wystąpią białostoccy aktorzy. Za każdym razem będzie to inny zestaw naszych artystów.

Prapremiera w Białymstoku
Po raz pierwszy spektakl "I move U" zostanie wystawiony 25 listopada na dużej scenie Teatru Dramatycznego. Bilety na to aktorsko-taneczne widowisko kosztują 55 zł za miejsce na parterze i 45 zł za miejsce na balkonie. Można je rezerwować w kasie teatru pod numerem tel. 85 74 99 175. Kolejny pokaz odbędzie się 29 listopada, następne w grudniu.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny