Hospicjum obejmuje stałą profesjonalną opieką zespołu (lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci i psycholog) ponad 20 osób u kresu życia z pięciu gmin we wschodniej części Podlasia.
- Do dziś z naszej pomocy skorzystało około 180 osób nieuleczalnie chorych i ich opiekunów - zaznacza dr Paweł Grabowski, kierownik medyczny Hospicjum Domowego pw. Proroka Eliasza w Nowej Woli koło Michałowa. - Skarb Państwa nie wyłożył na tę pomoc ani grosza z kasy Narodowego Funduszu Zdrowia.
Placówka od początku istnienia stara się o umowę z NFZ.
- Tego kontraktu, mimo spełniania przez nas wszystkich wymogów stawianych hospicjum domowemu przez NFZ i coraz grubszej teczki z korespondencją z tą instytucją, wciąż nie udaje się nam uzyskać - dodaje dr Grabowski.
Jednak NFZ stoi na stanowisku, że te świadczenia są w regionie zabezpieczone. A nowe konkursy mają być w czerwcu 2017 r.
- Oznacza to dla nas kolejny rok trudnej walki o utrzymanie się, poszukiwanie sponsorów i darczyńców - mówi kierownik hospicjum. - Nadmieniam, że wszyscy: pracownicy i podopieczni hospicjum płacą w Polsce podatki i są tu ubezpieczeni. Nasza działalność wykracza znacznie poza jedynie pracę z pacjentami hospicjum i jest często pracą wolontaryjną. Nie rozumiem tłumaczenia urzędników NFZ w Białymstoku, że prawo nie pozwala im działać inaczej. Jeśli w praktyce prawo okazuje się złe, to może warto je zmienić?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?