Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Holly George-Warren – Janis. Życie i muzyka. Biografia pierwszej kobiecej gwiazdy rocka

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Holly George-Warren – Janis. Życie i muzyka
Holly George-Warren – Janis. Życie i muzyka Wydawnictwo Czarne
Janis Joplin to była prawdziwa supernowa. Jej talent wybuchł, by zgasnąć właściwie przypadkiem. Jej potrzeba wolności, inteligencja, samostanowienie o sobie do dziś urzekają setki naśladowczyń. A przy tym miała rewelacyjny głos i niebywałą pasję do śpiewania. Z nie mniejszą pasją jej życie opisała Holly George-Warren.

Holly George-Warren publikowała i w „Rolling Stone” i w „New York Times”, ma na koncie między innymi książkę „The Road to Woodstock” zatem epokę dzieci kwiatów zna znakomicie. Życiorys Janis Joplin też nie ma przed nią tajemnic. Co wiemy choćby z filmowej biografii wokalistki, zostały po niej rozliczne, nota bene piękne, listy. I autorka „Janis” nie wahała się cytować ich w tekście. A że Janis Joplin nie miała za bardzo szczęścia w miłości, włączone do smutnej historii choćby o chęci bycia „czystą” normalną amerykańską żoną rozdzierają serce, jak jej interpretacja „Piece of My Heart”. Solidnie napisana biografia odwołuje się do historii rodziny Janis Joplin – od niekoniecznie dopasowanych do siebie dziadków po równie różniących się od siebie rodziców. Co ciekawe, w sumie będących jak na owe czasy postępowymi nonkonformistami, którzy nie ograniczali zakochanej w kulturze beatników nastolatki. Ona sama w średniej szkole nie miała lekko – wyzywana od dziwek, obrzucana bilonem – tylko dlatego, że chciała być inna i miała czelność różnić się od rówieśników.

Autorka nie szczędzi, ale i nie epatuje uzależnieniami Janis Joplin. Raczej stara się ją zrozumieć i współczuć wrażliwej, oczytanej artystce, która świadomie śpiewała bluesa. Choć w jej wydaniu to był blues rock najczystszej wody – stając się wręcz do dziś niedoścignionym wzorcem gatunku. Pokazuje za to siłę Joplin jako szefowej zespołu, zdradza kulisy powstania i nagrania a capella piosenki „Mercedes Benz”. I wraz ze słuchaczami cieszy się, że utwór znalazł się na wydanej po śmierci płycie „Pearl”. Janis Joplin zmarła trzy miesiące wcześniej – jak do dziś się uważa – raczej przypadkowo. Żyła jak chciała, kochała jak chciała – także kobiety. Pewnie też była w jakiś sposób ofiarą swoich czasów, wolności seksualnej, a może tylko nieodpowiedzialności partnerów. Miała dwie aborcje, a alienację i w gruncie rzeczy dojmujące poczucie wyobcowania leczyła alkoholem. Może nie miała szczęścia do przyjaciół, którzy stanęli by na jej drodze do samounicestwienia?

Holly George-Warren w biografii „Janis. Życie i muzyka” nie ocenia. Daje czuły i myślę dla wielu – wzruszający portret dziewczyny, a później młodej kobiety, która odmieniła świat męskiego rocka, pokazała że prawdziwe emocje przetrwają każdą próbę czasu. Słuchaliśmy, słuchamy i słuchać będziemy Janis Joplin. Poświęciła siebie światu, warto na poznanie jej życia poświęcić kilka wieczorów. Za wyborne tłumaczenie odpowiada Andrzej Wojtasik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny