Co prawda, wszystkie mecze przegraliśmy, ale to nie wstyd, bo Trójmiasto słynie z dobrego hokeja na lodzie. Zaprezentowaliśmy się nieźle i ulegliśmy rywalom po walce - tłumaczy opiekun ADH.
Białostoczanie grali jak równy z równym z ekipą Mad Dogs Sopot, która jest bezpośrednim zapleczem ekstraklasowego Stoczniowca. Gospodarze dopiero w końcówce uzyskali przewagę i zwyciężyli 8:4.
- Przeciwnicy są mistrzem Trójmiejskiej Ligi Amatorskiej. Grają tam doświadczeni zawodnicy, a nasz zespół tworzą ludzie, którzy w większości nie skończyli jeszcze 21 lat - mówi Radziszewski.
W dwóch kolejnych sparingach Podlasianie zmierzyli się z zespołami z Gdańska - Goldwellem i Dragons. W pierwszym meczu ulegli minimalnie 5:6, a w drugim 4:5.
- Pojechaliśmy na Wybrzeże, żeby zdobyć cenne doświadczenie i zapoznać się z drużynami z innych regionów kraju - mówi Radziszewski. - Cel zrealizowaliśmy i w pierwszej połowie stycznia zamierzamy zaprosić tamtejsze ekipy do Białegostoku, by się zrewanżować - zapowiada Radziszewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?