Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Henrykowo: Tu na drodze ludzie gubią tłumiki

Wojciech Oksztol
Mieszkańcy Henrykowa nie mogą doczekać się wyrównania drogi.
Mieszkańcy Henrykowa nie mogą doczekać się wyrównania drogi. Fot. Wojciech Oksztol
Nie możemy doczekać się na wyrównanie drogi - skarżą się mieszkańcy wsi Henrykowo. - Nie ma tu odcinka, po którym można by normalnie jechać. Czy ktoś sobie o nas w końcu przypomni?
Benedykt Korolczuk hoduje rośliny. Z powodu zniszczonej drogi kilku jego klientów zrezygnował z przyjazdu po kwiaty.
Benedykt Korolczuk hoduje rośliny. Z powodu zniszczonej drogi kilku jego klientów zrezygnował z przyjazdu po kwiaty. Wojciech Oksztol

Benedykt Korolczuk hoduje rośliny. Z powodu zniszczonej drogi kilku jego klientów zrezygnował z przyjazdu po kwiaty.
(fot. Wojciech Oksztol)

Moi klienci już po pierwszej wizycie rezygnują z kolejnego przyjazdu po rośliny. Odstrasza ich jazda po naszej drodze - skarży się Benedykt Korolczuk. - Ludzie niszczą na niej samochody, a w najlepszym przypadku gubią tłumiki. A równiarki, jak nie było, tak nie ma.

Od Sobolewa do Henrykowa droga jest asfaltowa. Ale dobra nawierzchnia kończy się na początku wsi.

- I zaczynają się wielkie dziury, których nie da się wyminąć - mówi pani Anna.

Kierowcy próbują różnych sztuczek, żeby tylko nie uszkodzić samochodów.

- Każdy szuka, w którym miejscu jest choć trochę lepiej niż na drodze - opowiada pani Anna. - Trawniki przy płotach mamy tak wyjeżdżone, że po trawie nie ma ani śladu.

- Ja handluję z klientami z całej Polski - dodaje pan Benedykt. - Wielu z nich rezygnuje z przyjazdu, bo nie chcą uszkodzić auta na drodze. A ja tracę pieniądze. Prawdopodobnie także swoje samochody będę musiał oddać do naprawy.

Mieszkańcy Henrykowa od dawna nie mogą doczekać się na wyrównanie drogi.

- Prosiliśmy w gminie, odesłali nas do Powiatowego Zarządu Dróg w Białymstoku - opowiada pani Anna. - Ręce opadają. Sami nie wiemy, co mamy zrobić. A z wyrównaniem drogi naprawdę dłużej czekać nie można.

Drogowcy twierdzą, że na razie nie mogą nic zrobić.

- Nie pozwala nam na to pogoda - mówi Marek Jędrzejewski, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Białymstoku. Droga albo jest zamarznięta, albo są na niej kałuże. W takich warunkach maszyna nic nie pomoże. Gdy droga chociaż trochę wyschnie, na pewno ją wyrównamy.

Droga przez Henrykowo w połowie należy do Powiatowego Zarządu Dróg, w połowie do gminy Supraśl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny