Po tygodniu skrajnych emocji i wielkich nadziei - Hannah Andreson wróci do domu. Dziewczynę, jej matkę i ośmioletniego brata porwał przyjaciel rodziny. Mężczyzna przetrzymywał ich w swoim domu, który następnie spalił, zabijając starszą kobietę i dziecko. Przez kilka następnych dni uciekał przed śledczymi, trzymając nastolatkę uwięzioną w samochodzie. Dzięki zgłoszeniu świadka mężczyznę udało się namierzyć. Porywacza zastrzelono podczas akcji odbijania dziewczyny.