Handlowcy: ruszajcie po świąteczne prezenty

Bombki, choinki i pluszowe mikołaje pojawiły się już w białostockich sklepach. Nie za wcześnie? - Chcemy dać ludziom czas na wybranie prezentu - tłumaczą handlowcy.

Zaczynają się rozglądać

Musimy się przyzwyczaić

Kurier Poranny: - Mamy jeszcze czas, żeby pomyśleć o świętach. Dlaczego już teraz bombarduje się nas mikołajami i choinkami?
Wiesława Gołąbek, psycholog: Naśladujemy państwa zachodnie, które zaczynają swoją świąteczną kampanię pod koniec października. Przypominanie o świętach oznacza przypominanie o zakupach. Względy komercyjne są niezwykle istotne.
l Domyślam się. Popiera pani ten atak komercji na ponad miesiąc przed świętami.
- Musimy się przyzwyczaić, że żyjemy w świecie, gdzie liczy się pieniądz. Wszystko ma charakter reklamy. Coś mi się wydaje, że nastał czas, w którym reklama jest sposobem zwracania uwagi na pewne sprawy, w tym przypadku na święta.
l To sklepy zwracają naszą uwagę, dlatego zapominamy o rodzinnym charakterze Bożego Narodzenia.
- Dobrze, że jest coś, co nas przyciąga. Owszem, mamy jeszcze sporo czasu do świąt, ale czy nie miło jest popatrzeć na pięknie ubraną kobietę. Ja myślę, że miło. Tak samo jest z pięknie przystrojonymi wystawami sklepowymi.
l Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Tomasz Rożek

Pierwsze ozdoby świąteczne możemy podziwiać na wystawach w galerii Auchan i w Centralu. Nie ma też przeszkód, byśmy już teraz kupili aniołka na choinkę, czy pluszową zabawkę w mikołajowej czapce. Od kilku lat polowanie na świątecznych klientów zaczyna się w połowie listopada, ale w tym roku już w ubiegłym tygodniu sprzedawcy zaczęli ubierać choinki w swoich sklepach.
- Sprzedajemy bożonarodzeniowe upominki, ponieważ ludzie zaczynają się rozglądać za prezentami dla najbliższych. Czasem warto dużo wcześniej pomyśleć o choince - uważa Marzena Lisowska, sprzedawczyni z Centralu.
Agata Lewkowska ze sklepu "Orient'" przy ul. Suraskiej mówi, że prawdziwie świąteczny nastrój poczujemy dopiero w przyszłym tygodniu. - Za kilka dni zacznie się kupowanie prezentów, a teraz ludzie raczej przychodzą do sklepu, po to, by się nas poradzić w sprawie upominku - mówi Agata Lewkowska.

Zapominamy o najwazniejszym

Zdaniem ks. Zdzisława Karabowicza, rzecznika kurii metropolitalnej w Białymstoku tak wczesne przygotowania do świąt niszczą ich religijny charakter. - Nie wiem dlaczego nie możemy pójść za wzorem Niemiec, gdzie ludzie przygotowują się do przeżycia adwentu bardzo spokojnie, choć tam też nie brakuje akcentów komercyjnych - mówi ks. Karabowicz.