Jego obawy potwierdzają leśnicy. - Zniszczona grzybnia nie będzie więcej owocowała. Niestety, w tym miejscu już długo grzybów nie znajdziemy - wyjaśnia Ewa Majewska z białostockich Lasów Państwowych.
Pogoda sprzyja wyprawom do lasu po grzyby. Leśnicy przypominają więc o czym należy pamiętać zbierając je. - Do naszych koszyków trafia tak zwany kapelusz i trzonek. Z kolei strzępki grzybni, główna część ciała grzyba pozostaje w glebie, niewidoczna dla naszego oka. I to o niej musimy pamiętać - radzi Ewa Majewska.
Grzyby należy wykręcać z ziemi lub je ścinać. A miejsca po nich trzeba przykryć mchem lub ściółką leśną. W ten sposób zapobiegniemy wysychaniu grzybni oraz jej obumieraniu. Nie należy też rozgrzebywać ściółki. - Odsłaniamy wtedy grzybnię i narażamy ją na zniszczenie - mówi Majewska.
Leśnicy przypominają, by zbierać grzyby jadalne. Sprzedawana teraz na targowiskach kurka często jest mylona z niejadalną lisówką pomarańczową.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?