Halfway Festival 2017 odbędzie się w Białymstoku. Ale OiFP musi zacisnąć pasa (zdjęcia, wideo)

- Nasza instytucja dostała w tym roku od marszałka województwa 14,5 mln zł. Pieniądze weźmiemy właśnie z tej puli. Później będziemy musieli załatać dziurę w budżecie - mówi dyrektor opery Damian Tanajewski.

Przeczytaj też: OiFP. Halfway Festival 2016. Byen, Destroyer i Ilya (zdjęcia, wideo)

Chodzi o festiwal Halfway, na który w tym roku samorząd miejski nie dał ani złotówki. Prezydent zaplanował 300 tys. zł, ale radni PiS to zablokowali. Później dali nadzieję, że jednak zmienią zdanie, ale ostatnio znów powiedzieli: nie. Ostatecznie sprawa ma być rozstrzygnięta na najbliższej sesji 27 marca. - Nie mamy czasu na to czekać. Terminy nas gonią - podkreśla dyrektor.

Będzie robił wszystko, by na imprezie wystąpiło 14 artystów. Na pewno usłyszymy dziewięciu już ogłoszonych. Z pozostałymi będą prowadzone rozmowy. Impreza zostanie okrojona do dwóch dni. Do tej pory odbywała się od piątku do niedzieli. Teraz piątek wypadnie z kalendarza.

Planowano, że organizacja tegorocznego Halfway’a będzie kosztowała około pół miliona. Ostatecznie będzie to jednak o 100 tys. mniej.

Opera szykuje też kolejne premiery, m.in. „Cyganerii”. Skoro radni PiS poskąpili na festiwal może wynagrodzą to wsparciem przedstawień?

- Rozmowy z radnymi PiS nie mają sensu. Nie przynoszą bowiem skutków - uważa Damian Tanajewski.

Natomiast wicemarszałek województwa Maciej Żywno nie wie, czy w przyszłości będzie wola do współorganizowania z miastem jakichkolwiek imprez. - Imprez, które odbywają się przecież na terenie miasta - podkreśla.

Zamieszanie wokół tegorocznego Halfway’a nazywa parodią dyskusji.

- Podczas komisji kultury 14 lutego wyjaśniliśmy radnym wszelkie wątpliwości, jakie mieli. Łącznie z podaniem wysokości wynagrodzenia dyrektora opery. Radni niemal nie zapytali o rozmiar jego skarpetek - mówi Żywno.

- Noszę 42 - rzuca żartobliwie Tanajewski.

Żywno relacjonuje, że konkluzja komisji była taka, że radni nie mają nic przeciw wsparciu Halfway’a. - A potem PiS stwierdził, że jednak nic nie da - mówi.

Zobacz też: