Hajnowscy siatkarze polegli w turnieju o puchar burmistrza miasta

W miniony weekend w hali Zespołu Szkół z Dodatkową Nauką Języka Białoruskiego w Hajnówce jak co roku odbył się turniej o puchar burmistrza Hajnówki.

W rozgrywkach startowały: Pronar Parkiet Hajnówka, Avia Świdnik, Ślepsk Suwałki i Camper Wyszków.
W podstawowych składach rywali pojawili się byli zawodnicy Pronaru Parkiet: Daniel Saczko, Sebastian Wójcik i Łukasz Staniewski.

Goście dysponowali silnymi drużynami i doświadczeniem, a hajnowianie grali w odmłodzonym składzie. Ze starego zostali tylko: Janusz Ignaciuk i Bartosz Zrajkowski. Allassane Guindo, który miał być podporą II-ligowego Pronaru, niespodziewanie wypowiedział kontrakt z klubem.
Mimo że nasi siatkarze nie wygrali ani jednego meczu, kibice byli pod wrażeniem umiejętności młodych sportowców. Co prawda, w każdym z trzech meczów pierwszy set należał do Pronaru, ale potem gospodarze gubili się i przegrywali.

Jednak mimo porażki w turnieju gracze nie składają broni.

- Trudno, porażki też się zdarzają. Jesteśmy dopiero na etapie budowania drużyny. Ze starego składu zostałem tylko ja i Janusz Ignaciuk. Mieliśmy okazję do sprawdzenia wszystkich chłopców. Wynik turnieju był sprawą drugorzędną, a kto wie, czy nawet nie trzeciorzędną. Na razie nie możemy wyciągać żadnych wniosków. To dopiero początek drogi - przekonywał kapitan zespołu Bartosz Zrajkowski.
Zrajkowski, mimo ofert innych klubów, został w Pronarze Parkiet. - Miałem propozycje, ale nie dogadałem się z klubami. Poza tym jestem tu już tyle lat. Przyzwyczaiłem się do tego miasta i otoczenia. Dodatkowo jestem bardzo pozytywnie zaskoczony poczynaniami chłopaków z drużyny. Angażują się w każdy trening, są zmobilizowani. Za tydzień jedziemy do Wyszkowa. Tam też sprawdzimy swoje możliwości - dodaje Zrajkowski.

Do ekipy Pronaru dołączyło wielu zawodników, którzy niedawno zdawali maturę. Są wśród nich m.in.: rozgrywający Bartłomiej Małachowski z Żubra Białowieża, środkowi Bartosz Rafalik, Piotr Sobczak, przyjmujący Krystian Chełchowski (wszyscy trzej z Chemika Olsztyn) oraz Karol Grygorczyk wychowanek MOS Wola Warszawa. Podczas turnieju świetnie radzili sobie również Sikorski, Piekarski, Narowski, Wawrzyniak, Kuźnik i chwalony przez kibiców libero z MDK Warszawa Maciej Kulis.
Ku zadowoleniu włodarzy klubu, kibiców i zawodników, Pronar Parkiet nadal będzie trenował Paweł Blomberg. Jego zadaniem jest stworzyć silny zespół przy bardzo ograniczonym budżecie.
- Dopiero się uczymy. Avia czy Ślepsk, to czołówka pierwszej ligi. Nie poddawaliśmy się i bardzo fajnie walczyliśmy. Pewnie jakiś mecz można było wygrać, ale w niedzielę celowo grała druga szóstka, ponieważ chciałem zobaczyć jakie możliwości mają chłopcy. I generalnie jestem bardzo zadowolony z ich gry. Są bardzo młodzi. Najstarszy ma 23 lata, ale wszyscy są ambitni i ciężko pracują. Mam nadzieję, że dużo się nauczą i będziemy powoli szli w górę - mówił po turnieju Paweł Blomberg.
Celem drużyny w tym sezonie jest utrzymanie się w II lidze. Bezpieczne byłoby zajęcie szóstego - piątego miejsca. - Nie mamy się co martwić turniejem. Przeciwnicy byli zdecydowanie silniejsi i to od nich musimy się uczyć. Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać w lidze - uważa Paweł Blomberg.