Hajnówka: Radni uchwalili podwyżkę za wodę i ścieki

Stawki opłat

Stawki opłat

Będzie:

za metr sześcienny wody zapłacimy 2,14 zł

za metr sześcienny ścieków - 3,17 zł

opłata abonamentowa wzrosła do 1,29 zł

Dotychczas:

metr sześcienny wody - 2,07 zł

metr sześcienny ścieków - 3,08 zł

We wtorek radni miejscy uchwalili nowe taryfy opłat za pobór wody oraz odprowadzenie ścieków.

- Wzrost cen nie jest duży: siedem groszy na wodzie i osiem groszy na ściekach - wyjaśniał podczas sesji Jerzy Aleksiejuk, prezes hajnowskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - Według naszych wyliczeń, przeciętne gospodarstwo domowe płaci miesięcznie około 27 zł. Taryfa, którą proponujemy spowoduje wzrost opłaty o około 90 groszy, czyli nie będzie to znaczący wzrost.

Za podwyżką głosowało 13 radnych, 6 wstrzymało się od głosowania. Przeciw był jeden radny.

- Jest to drugi rok, w którym będę głosował przeciwko podwyżce - mówił podczas sesji Wiesław Rakowicz. - Nikt rozsądnie nie potrafił mnie przekonać, że ta podwyżka jest potrzebna.

Był wniosek, czy go nie było

Kolejny już raz wrócił na sesji temat nagrody przyznanej Alinie Pytel z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Przewodniczący komisji rewizyjnej Mikołaj Szarejko próbował udowodnić, że dyrektor Zespołu Szkół nr 2 jest w błędzie i mimo, że wniosku o nagrodę złożyć nie zamierzał, to jednak go złożył.

- Ja uważam, że wniosek był. Może nie było tytułu wniosek, ale to wynikało z treści pisma dyrektora do burmistrza - tłumaczył Mikołaj Szarejko.

Dyrektor Adam Chudek nadal potwierdza, że wniosku nie złożył, gdyż nie miał takiego prawa.

- Może i niektóre sformułowania brzmiały jak wniosek, lecz formalnie była to jedynie opinia - mówi Adam Chudek. - Nadal uważam, że nie miałem prawa napisać wniosku. Teraz nie jestem bezpośrednim przełożonym tej pani. Świadczy ona usługi na rzecz związków, a nie szkoły. Ja tylko płace jej pensję.

W Hamechu bez zmian

Na koniec radni pytali o sytuację zakładu maszynowego Hamech.

- Nikt się nie odpowiedział na zaproszenie ministerstwa do zakupu udziałów zakładu. Jak się rozwinie temat, trudno powiedzieć - poinformował radny Piotr Markiewicz.

Dość oryginalny wniosek, wywołujący wesołość radnych, przedstawiła Walentyna Ostaszewska.

- W markecie Kaufland oszukiwani są klienci. Stało się to nagminne. Cena za towar na półkach nie jest zgodna z ceną, jaka jest wbijana w kasie. Wiele osób zostało tak oszukanych - mówiła radna Ostaszewska. - Czy my jako rada możemy coś z tym zrobić? Daliśmy zezwolenie marketowi, by obsługiwał hajnowian, powinniśmy więc zadbać, by nie byli oszukiwani.

Burmistrz Anatol Ochryciuk zaproponował, aby na sesję zaprosić dyrektora sklepu, który odpowiedziałby na wszystkie nurtujące pytania.