Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hajnówka - na 20 tys. mieszkańców tylko czterech ginekologów specjalistów

Dorota Wiewiórka
Z dostępem do badań nie ma problemu, ale w kolejkę do lekarza, zwłaszcza z ubezpieczenia,  trzeba się zapisać kilka tygodni wcześniej
Z dostępem do badań nie ma problemu, ale w kolejkę do lekarza, zwłaszcza z ubezpieczenia, trzeba się zapisać kilka tygodni wcześniej
W Hajnówce jest czterech lekarzy, specjalizujących się w ginekologii i położnictwie. Jak na około 20 tys. mieszkańców to niedużo, nie licząc kobiet zamieszkałych na wsiach w powiecie.

Nie dziwią zatem ogromne kolejki do każdego ze specjalistów, nawet do gabinetów prywatnych.

Elżbieta Barmuta - mama leżącej jeszcze na oddziale położniczym Marysieńki, chodziła do dr Janowicza od początku ciąży, ponieważ z pierwszym dzieckiem również chodziła do niego. Twierdzi, że to najlepszy specjalista, jakiego zna.

- Wspaniale czuwał nad moją ciążą i kierował na wszystkie potrzebne badania. Zdarzają się różne opinie na temat naszych lekarzy, ale każdy udziela się według własnego uznania. Mi pasował akurat ten lekarz i jestem bardzo zadowolona. Kto inny odbierał poród, ale tego nie można zaplanować, urodziłam troszeczkę przed terminem, dlatego nie zdążyłam go zawiadomić, ale jak każda kobieta chciałam, by poród odebrał mój lekarz prowadzący. Wszystko jednak jest w porządku, jestem szczęśliwą mamą zdrowej dziewczynki.

Dobrze, że można korzystać z opieki w innych miastach

Młoda mama z drugim dzieckiem w drodze - Anna P. mieszkająca w Hajnówce, od początku jednej, jak i drugiej ciąży na wizyty jeździ do Bielska Podlaskiego, gdzie ma swego ulubionego lekarza. - Jeżdżę do niego, ponieważ już się do niego przyzwyczaiłam i poznałam się "na nim". Co zadecydowało o tym, że zaczęłam do niego uczęszczać z pierwszą ciążą? Głównie znajome, które do niego chodziły i polecały mi go.

Podobnie uważa Beata J., która na badania chodzi do hajnowskiego lekarza, jednak na konsultacje i dodatkowe badania jeździ do Białegostoku. To jej pierwsza ciąża i chce być spokojna, że nic się złego nie dzieje, więc postanowiła chodzić do dwóch lekarzy.

- Nie to, że nie ufam naszym lekarzom, ale wiadomo, co dwie głowy to nie jedna, jeżdżę dla pewności. Cieszę się, że mam taką możliwość, ale rodzić będę na pewno w Hajnówce ze względu na fantastyczne pielęgniarki na położnictwie. Miałam okazję już mieć z nimi styczność - dodaje.

Problem z patologiami ciąży

- Jeżeli ciąża przebiega prawidłowo, nie ma powodów do obaw, hajnowski szpital jest świetnie przygotowany do porodów tradycyjnych, jak i rodzinnych. Problem pojawia się, gdy lekarz stwierdzi, że poród odbędzie się przedwcześnie lub dzieje się coś z ciążą. Wtedy ciężarna na pewno trafi do Białegostoku, ponieważ w naszym powiecie nie ma oddziału patologicznego - mówi hajnowska położna, pracująca również jako pielęgniarka w białostockiej klinice.

Jeżeli dziecko urodzi się do 22 tygodnia - jest to poronienie.

Od 23 tygodnia do 36 - jest to poród przedwczesny i dziecko trafia do Białegostoku.

Gdy dziecko urodzi się już w 36 tygodniu - jest to ciąża donoszona i zależnie od stanu dziecka zostaje przy matce w Hajnówce lub zabierane jest do Białegostoku.

Dostęp do standardowych badań

- Z dostępem do badań w Hajnówce raczej nie ma problemu, ponieważ szpital posiada własne USG, wszystkie badania wykonywane są w szpitalnym laboratorium, lub jak kto woli, może wybrać się do hajnowskiej przychodni, gdzie również wykonywane są niektóre z badań.

Nie ma możliwości zrobienia w Hajnówce badań prenatalnych, na które dość często kierują lekarze, takie badanie można wykonać jedynie w Białymstoku.

Problem jest z dostaniem się do lekarzy. Trzeba czekać w długiej kolejce, nawet kilkumiesięcznej - jeśli chce się leczyć z ubezpieczenia, trochę lepiej jest gdy się idzie prywatnie, wtedy również lekarz przeważnie kieruje na większość badań, ale nie ma tu reguły zdaniem położnej.

Możemy poszczycić się opieką nad matkami i ich pociechami po porodzie. Matki są pod stałą opieką, pielęgniarki zrobią wszystko, co trzeba i pokażą wszystko rodzicom, nie wypuszczą ze szpitala matki, po której widać, że nie poradzi sobie z noworodkiem sama.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny