Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hajnówka: Kampania wyborcza SLD

Mateusz Gutowski, [email protected], tel. 85 682 23 95
Projekt ekologów wzbudza wiele emocji. Mieszkańcy walczą o godne życie i merytoryczną dyskusję o problemie.
Projekt ekologów wzbudza wiele emocji. Mieszkańcy walczą o godne życie i merytoryczną dyskusję o problemie. Mateusz Gutowski
Sojusz Lewicy Deomkratycznej rozmawiał w Hajnówce z mieszkańcami, przedsiębiorcami i radnymi. Rozmowa dotyczyła głównie projektu ekologów, który ma uniemożliwić samorządom podejmowanie decyzji dotyczących parków narodowych. Parlamentarzyści rozpoczęli kampanię wyborczą.

Obietnice panów z SLD

Obietnice panów z SLD

Zbliżają się wybory parlamentarne. Mamy więc czas, w którym politycy lubią składać mnóstwo deklaracji. Często później nierealizowanych.

Dlatego wkrótce w Hajnówce pojawią się i inne partie wraz z koszem obietnic dla miejscowych. Bardzo ostrożnie słucham tych zdań. Szczególnie, że w czwartkowy wieczór co wrażliwsi doznali rozdwojenia jaźni. Tuż po spotkaniu w Hajnówce, na profilu SLD na Facebooku pojawił się taki oto komentarz:

"Uwaga. Prosimy o niepopadanie w niepotrzebne emocje. Sojusz Lewicy Demokratycznej bez zmian jest za projektem w sprawie Parków Narodowych".

W piątkowej prasie Tomasz Kalita, rzecznik SLD zapewnił, że jego partia od początku popiera ten projekt ustawy i nic się nie zmieniło.

Cóż, trudno parlamentarnie określić cel wizyty posłów SLD. Mam tylko nadzieje, że ciemny lud wypowiedzi Sojuszu nie kupi.

Reprezentację parlamentarną Sojuszu Lewicy Demokratycznej tworzyli: Eugeniusz Czykwin, Tomasz Kamiński, Jarosław Matwiejuk i wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich. Towarzyszył im szef podlaskich struktur SLD Krzysztof Zaremba.

Spotkanie rozpoczęło oświadczenie, które złożył burmistrz Hajnówki Jerzy Sirak do zaproszonych gości.

- Zapewniam panów posłów, że Puszczy Białowieskiej nic złego się nie dzieje. Pojawiające się co jakiś czas doniesienia medialne są przesadzone - mówił burmistrz Hajnówki do gości z SLD.
- To, że ktoś myśli inaczej niż ekolodzy nie świadczy o tym, że od razu jest dziwakiem, który chce niszczyć przyrodę - odpowiedział wicemarszałek Wenderlich. - Oczywiście, należy ją chronić, ale rozmowy o tym trzeba prowadzić przyjaźnie. Samorządom trzeba pomagać, a nie przeszkadzać.

Kiełbasa wyborcza

W podobnym tonie wypowiadali się pozostali posłowie SLD. Atmosfera rozgrzała się, gdy ludzie zaczęli zadawać pytania.

- Uważam, że państwa wypowiedzi to czysta kampania wyborcza - stwierdził jeden z hajnowskich przedsiębiorców.
- Czy to prawda, że SLD jest współtwórcą projektu zielonych? Takie doniesienia pojawiły się przecież w prasie 21 lutego. Należałoby najpierw rozstrzygnąć to zagadnienie - zapytał wprost Bogusław Łabędzki, radny PiS.

Posłowie SLD zaprzeczyli i dodali, że w ich partii są różne głosy. Także popierające projekt, ale każdy ma prawo do własnego zdania. - Projekt ten nie jest oficjalnym stanowiskiem klubu - stwierdził Jerzy Wenderlich. - Skoro rządzi koalicja PO-PSL, to od niej będzie zależało, czy zmiany przejdą.

- Wszyscy radni sejmiku wojewódzkiego są przeciwko tej ustawie - natychmiast zareagował Mikołaj Janowski, radny podlaskiego sejmiku wojewódzkiego z PSL. - Mogę zagwarantować, że wszyscy parlamentarzyści PSL będą głosowali przeciwko temu projektowi. A jak zagłosuje SLD? Proszę o jakąś deklarację - zakończył.
- Bez debaty nie mogę odpowiedzieć jednoznacznie. To w PSL nauczyliście się podejmować decyzje bez ludzi. My tak nie robimy - uciekł od odpowiedzi Wenderlich.

Skargi

Potem mieszkańcy skarżyli się m.in. na problemy z drewnem budowlanym i opałowym. Podkreślali, że w mediach ogólnopolskich są przedstawiani jako ciemnogród, który chce zniszczyć Puszczę.
Przypomnieli też komiks "Blues Żubra", wydany przez Pracownię na Rzecz Wszystkich Istot, i współfinansowany przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Jak podkreślili, szkalował on mieszkańców powiatu i pracowników Lasów.

- Nam zagraża Natura 2000, która obejmuje całą Białowieżę. Jedynie 1,3 proc. naszej miejscowości jest zabudowana. Na reszcie terenów mieszkańcy mają ogromy problem, aby wybudować cokolwiek. Czy to zrównoważony rozwój? Jak mamy się rozwijać, jeśli nic nie możemy? - pytał Włodzimierz Wołkowycki, przewodniczący Rady Gminy Białowieża.

Po spotkaniu wicemarszałek Wenderlich zapewniał, że będzie bronił samorządów lokalnych.

- Samorządów nie trzeba uczyć, ile jest wart grunt. One wiedzą, czego potrzeba mieszkańcom i co jest dla nich najlepsze - podkreślił Jerzy Wenderlich.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny