Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hajnówka chce zarobić na gospodarowaniu śmieciami

Krzysztof Jankowski
Goście podczas otwarcia Zakładu Gospodarowania Odpadami w Hajnówce z zainteresowaniem oglądali sprasowane śmieci
Goście podczas otwarcia Zakładu Gospodarowania Odpadami w Hajnówce z zainteresowaniem oglądali sprasowane śmieci Fot. Krzysztof Jankowski
Hajnowski zakład zagospodarowania odpadów będzie przerabiał 12,5 tys. ton śmieci rocznie. Ruszy w najbliższych dniach. Znajdzie w nim pracę 18 osób.

Nareszcie mamy zakład, który rozwiąże problem naszego miasta z gromadzącymi się śmieciami. Mieszkańcy okolic zakładu obawiają się jednak, że będzie to śmietnisko dla całego powiatu, a może też kilku powiatów ościennych. Władze miasta zapewniają, że zakład nie utrudni życia, a na śmieciach Hajnówka będzie mogła nawet zarobić.

Hajnówka ma nowy zakład gospodarowania odpadami. W piątek odbyło się uroczyste otwarcie obiektu. Inwestycja kosztowała 14 mln zł. Do nowego zakładu - jak deklarują władze miasta - trafią śmieci głównie z powiatu hajnowskiego.

Zakład gospodarowania odpadami powstał kilka kilometrów od centrum Hajnówki, przy wylocie Szosy Kleszczelowskiej. Niepokoi to mieszkańców i właścicieli okolicznych działek. Władze Hajnówki zapewniają jednak, że miasto nie stanie się wielkim śmietniskiem.

- Rozważamy taką możliwość, by do zakładu trafiały także śmieci z innych samorządów. Stawiamy im jednak swoje warunki - podkreśla burmistrz Hajnówki Anatol Ochryciuk. - Nie mamy gdzie składować tzw. balastu, czyli pozostałości po segregacji śmieci. Zainteresowane gminy musiałby więc go odbierać i magazynować u siebie.

Obecni na piątkowym otwarciu samorządowcy z ościennych powiatów przyznawali, że rozważają podobne inwestycje u siebie. - Budowa zakładu w Hajnówce jest pierwszym ogniwem, zaplanowanego na najbliższe lata, programu zagospodarowania odpadów w trzech południowych powiatach województwa podlaskiego - mówiła Katarzyna Zajkowska, dyrektorka departamentu infrastruktury i ochrony środowiska Podlaskiego Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku.

Budowę zakładu w Hajnówce rozważano już przed laty. - Ciągle jednak brakowało nam pieniędzy - mówi burmistrz Ochryciuk.

W 2008 roku miasto musiało jednak wybudować niewielkie pole do magazynowania śmieci, bo dotychczasowe wysypisko zostało zamknięte administracyjnie. - Rozważaliśmy ryzykowną możliwość pokrycia całości kosztów budowy zakładu pożyczkami, bo nie mogliśmy pozyskać dofinansowania - mówił burmistrz Hajnówki. - W końcu wiosną zeszłego roku przyszedł nam z pomocą Ekofundusz.

Hajnówka zdobyła 8 mln złotych dotacji, a kolejne 6 milionów dołożyła z własnych funduszy i pozyskanych kredytów. W ten sposób sfinansowano budowę zakładu, który może w przyszłości się rozrastać.

- Mieliśmy wątpliwości, czy Hajnówce potrzebny jest aż tak wielki zakład. Władze przekonały nas jednak, że zagospodarowanie śmieci to może być niezły biznes - stwierdził prof. Stanisław Sitnicki, prezes Ekofunduszu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny