Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hajnowianie coraz bliżej IV ligi

(zol)
Sytuacji podbramkowych w tym spotkaniu nie brakowało, ale gole z nich nie padały
Sytuacji podbramkowych w tym spotkaniu nie brakowało, ale gole z nich nie padały
Od zwycięstwa swój marsz do IV ligi rozpoczęli piłkarze hajnowskiej Puszczy.

Hajnowianie po niezwykle trudnym boju pokonali na wyjeździe ekipę Magnata Juchnowiec 1:0 (1:0).

Spotkanie rozpoczęło się od zdecydowanego ataku Puszczy. Już w pierwszej minucie Maciej Tomaszewski mógł zdobyć prowadzenie dla swojego zespołu, ale zbyt daleko wypuścił piłkę i w ostatniej chwili uprzedził go bramkarz gospodarzy. Kolejną groźną akcję przeprowadził Magnat, jednak piłka szczęśliwie minęła bramkę Puszczy. W 14 minucie spotkania znowu w dogodnej sytuacji znalazł się Tomaszewski, który tym razem był szybszy od bramkarza i chwilę później pewnym strzałem umieścił piłkę w bramce.

Po golu - tylko gra obronna

Po objęciu prowadzenia hajnowianie "spuścili z tonu" i skoncentrowali się na grze obronnej. Kilkakrotnie Puszcza wychodziła z groźnymi kontrami, ale żadna z nich nie była na tyle skuteczna, aby podwyższyć prowadzenie. Najlepszą okazją był strzał Tomaszewskiego z rzutu wolnego z 25 metrów, jednak tym razem na drodze stanął bramkarz Magnata, który zdołał sparować futbolówkę na rzut rożny.

Gospodarze parli do wyrównania

W drugiej połowie spotkania do głosu częściej zaczęli dochodzić gospodarze, którzy za wszelką cenę starali się odrobić jednobramkową stratę. Dwukrotnie Puszczę dobrymi interwencjami ratował Kamil Różycki, a w trzech sytuacjach piłkarzom Magnata zabrakło zimnej krwi i dokładności. W parze z ambicją zawodników Magnata, szła niestety niesportowa, agresywna gra, która mogła doprowadzić do groźnych kontuzji. Na szczęście, na zbyt wiele nie pozwoliła dobrze prowadząca spotkanie sędzina, pani Monika Plona, która w końcówce meczu ukarała dwóch zawodników gospodarzy czerwonymi kartkami. Hajnowianie w drugiej połowie meczu mogli postawić "kropkę nad i", ale piłka po strzałach Artura Markowa i Krzysztofa Siemieniuka minimalnie mijała słupek bramki Magnata.

Liczą się punkty

Wywalczone z ogromnym trudem punkty mogą w końcowym rozrachunku okazać się niezwykle cenne, a o stylu w jakim zostało odniesione zwycięstwo, już nikt wtedy nie będzie pamiętał. Miejmy nadzieję, że w następnym spotkaniu, kiedy to przeciwnikiem będzie Włókniarz Białystok, Puszcza odniesie kolejne zwycięstwo i umocni się w czołówce V-ligowej tabeli.

Puszcza: Różycki - Olszewski, Golonko, Szpakowicz (Olichwier D.), Samosiuk Ł., Markow, Siemieniuk, Olichwier T., Porzeziński, Kuptel, Tomaszewski (Samosiuk M.).

Juniorzy rozgromili Mielnik

Zwycięstwo odnieśli też juniorzy OSiR Puszcza Hajnówka, którzy na własnym boisku rozgromili 4:0 młodzież z MKS Mielnik. Strzelcami bramek w drużynie prowadzonej przez Marka Hanulę byli Rober Langa (2 gole), Filip Jaruga oraz Karol Kowalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny