Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzywna i więzienie w zawieszeniu za atak na dwóch Czeczenów

Magdalena Kuźmiuk [email protected]
Za przestępstwo popełnione z nienawiści grozi do pięciu lat więzienia
Za przestępstwo popełnione z nienawiści grozi do pięciu lat więzienia Archiwum
Napastnicy wypchnęli cudzoziemców z autobusu miejskiego i pobili ich. W piątek jeden z oskarżonych usłyszał wyrok. Drugi dziś stanie przed sądem.

Każde takie zachowanie powinno spotykać się z odpowiednią represją, szczególnie na naszym, tak wielokulturowym terenie. Nikt nie może czynić zarzutu z tego powodu, że ktoś przynależy do innej narodowości, wyznaje inną religię - podkreślała w uzasadnieniu wyroku sędzia Beata Brysiewicz.
W Sądzie Okręgowym w Białymstoku po jednej rozprawie zakończył się w miniony piątek proces jednego z dwóch oskarżonych o atak na dwóch Czeczenów.

Sąd zaakceptował bowiem wniosek o dobrowolne poddanie się karze, jaki oskarżony Dariusz W. złożył jeszcze na etapie śledztwa. Sędzia Beata Brysiewicz wymierzyła mu karę pięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Dariusz W. zapłaci też 500 złotych grzywny.

Chodzi o wydarzenia z początku września ubiegłego roku. Oskarżony Dariusz W. i jego kolega Przemysław D. zaczepili pokrzywdzonych Czeczenów w miejskim autobusie. Na przystanku przy ulicy Antoniuk Fabryczny sprawcy wypchnęli ich na zewnątrz i zaczęli bić.

Śledczy ustalili, że Dariusz W. bił jednego z pokrzywdzonych pięścią po twarzy, a w tym czasie Przemysław D. przytrzymywał drugiego cudzoziemca i kopał go po nogach i rękach.
Sędzia Brysiewicz uznała, że należy dać oskarżonemu Dariuszowi W. jeszcze jedną szansę.

- Być może to zdarzenie było incydentalne - powiedziała.

Przy wymiarze kary sąd wziął pod uwagę także to, że oskarżony pracuje i jak dotąd cieszył się pozytywną opinią. Bardzo ważną kwestią był również fakt pozytywnego finału postępowania mediacyjnego przeprowadzonego między pokrzywdzonymi a napastnikami. Doszło do ugody. Oskarżeni zapłacili już ustaloną kwotę.

Prokurator chciał łagodniejszego potraktowania drugiego z oskarżonych w tej sprawie - Przemysława D. W przeciwieństwie do Dariusza W., ten sprawca nie był dotąd karany przez sąd, dlatego prokurator wnioskował o warunkowe umorzenie postępowanie wobec niego. Przemysław D. miał zostać poddany dwuletniej próbie.

Sąd jednak nie zaakceptował takiego wniosku i zdecydował, że Przemysław D. będzie miał normalny proces. Dziś mężczyzna ma stanąć przed sądem okręgowym.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny