Grzegorz Kalinowski po świetnej trylogii "Śmierć frajerom" i "Pogromcy grzeszników" powraca do postaci Kornela Strasburgera. Dzielny warszawski glina w tym tomie jednak częściej walczy z chlaniem niż z przestępcami, ale i tak będzie górą. Bo oprócz rozlicznych zalet jest też oczytany i dowcipny, a takim, przynajmniej w powieściach, wszystko się upiecze. Tu mamy i podłe zakusy sowieckiego wywiadu i polskich cwaniaczków na najwyższych szczeblach władzy wykorzystujących słabość państwa i kontrwywiad, który w przeciwieństwie do policji ma znacznie większe środki operacyjne. A wszystko to osadzone w gatunkowej powieści, czyli kryminale retro.
Chlejący Kornel Strasburger mógłby być bohaterem czarnego kryminału, ale za wiele w nim inteligencji i dowcipu, choć bardziej w stylu Bodo niż Dymszy, jak charakteryzuje go Grzegorz Kalinowski. Prawdziwą bohaterką powieści jest jednak Warszawa roku 1931 i w ogóle - historia Polski. Autor przyznaje, że starannie sprawdza trasy przedwojennych autobusów, nazwy ulic, numery kamienic. Jego Warszawa nie ogranicza się do Nowego Światu i Krakowskiego Przedmieścia. Policjanci uchlewają się i w podłych polskich spelunkach, nie pogardzą też wyszynkiem prowadzonym przez Żyda. A w treści przewijają się rozliczne autentyczne postaci i wypadki. Od runięcia samolotu w centrum Warszawy po istnienie żydowskiego kibucu na Grochowie!
Grzegorz Kalinowski nie odcina się też od wcześniejszych powieści. Wspomina i Tatę Tasiemkę i na salonach będzie brylował z nim Heniek Wcisło, dziś już znany jako Henryk Haas, ba glina i utalentowany kasiarz razem będą pracowali i to dla dobra II RP. Bo prawda historyczna prawdą, ale sensacyjnych zwrotów akcji też w powieści nie brakuje. Rozliczne opisy potraw serwowanych do wódki, słówka z gwary złodziejskiej, jidysz, dorożki, składają się na pełen smaków i zapachów obraz świata, który nie był sielanką, ale wzbudza zrozumiałą nostalgię.
Najważniejsze, że Grzegorz Kalinowski obiecuje, iż zarówno Henryk Haas, jak i Kornek Strasburger będą jeszcze bawili czytelników. Wszak do upadku starego porządku zostało im co najmniej osiem lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?