Kapitan Tadeusz Kazimierz Kosiński we wrześniu 1939 roku był szefem sztabu obrony miasta. Zginął w czasie walk na Wysokim Stoczku. Zasłużony dla naszej historii został pochowany na Cmentarzu Farnym. Ale nagrobek był w złym stanie.
– Był przechylony, tuż obok na ziemi leżał krzyż. Ktoś musiał go zdjąć, bo upadłby na sąsiedni grób, niszcząc go – przypuszcza Marek Jankowski, białostoczanin.
To on zgłosił się do członków ze stowarzyszenia Grupa Wschód. Należą do niego pasjonaci historii.
Dzięki nim mogiła kpt. Kosińskiego została odnowiona. – Po jej obejrzeniu uznaliśmy, że należy wyrównać mocno przechylony fundament i zabezpieczyć go oraz ponownie umieścić krzyż na pomniku. Solidnie przymocowaliśmy go prętami zbrojeniowymi - opowiada Andrzej Bieluczyk, ze stowarzyszenia Grupa Wschód. Na prace zgodziła się parafia i administrator cmentarza .
To nie pierwsza taka akcja pasjonatów historii z Grupy Wschód. We wrześniu 2017 roku odnawiali zapomniane nagrobki Cmentarzu Farnym.
Tak uczcili pamięć pochowanych tutaj bohaterów z 1920 i 1939 roku.
Kwesta na cmentarzu farnym - Białystok