Chcemy zwrócić uwagę ludzi na to, że znanie podstaw udzielania pierwszej pomocy jest koniecznością - mówi Adam Jakubowski. - Młodzi ludzie nic nie wiedzą na ten temat, starsi pamiętają jakieś przestarzałe metody.
Upadnę i nikt nie pomoże
Adam Jakubowski i Rafał Trykoszko mają 18 lat. Ratownictwem medycznym zaczęli interesować się w gimnazjum. Poszli do PCK. Okazało się, że nie ma tam żadnej grupy ochotników, którzy uczyliby innych podstaw pierwszej pomocy.
- Jestem chory na cukrzycę - mówi Rafał. - Wiem na swoim przykładzie, że można kiedyś upaść na ulicy. I nikt nie pomoże. A w takich sytuacjach liczą się minuty.
Skrzyknęli więc znajomych. Utworzyli Grupę Pierwszej Pomocy. Początkowo było to 10 osób, teraz jest ich 25. - Postaraliśmy się o państwowe tytuły ratowników medycznych - mówi Adam.
- Pozyskaliśmy sponsorów, kupiliśmy sprzęt - dodaje Kasia Andrzejewska.
Do ludzi docierają na różne sposoby. Przeprowadzają prowokacje w autobusach mpk, odwiedzają szkoły.
- A już wkrótce będziemy jeździć do wezwań ze strażakami, aby zapewniać pomoc do czasu przybycia karetki - mówi Adam.
Wyczuleni na człowieka
Są młodzi, ambitni i skromni. Na pytanie, dlaczego to robią odpowiadają krótko: chcemy pomóc.
- Ludzie, gdy widzą osobę leżącą na ulicy myślą "to żul" - mówi Adam. - Ale jemu też trzeba pomóc. To też człowiek!
Większość młodych ratowników poznała się jeszcze w dzieciństwie. Razem chodzili do harcerstwa. Teraz razem są ratownikami. Co planują za kilka lat? - Najprawdopodobniej będziemy studiować ratownictwo medyczne - przyznają wspólnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?