Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grażyna Dworakowska: Każdy, kto ma ciekawy pomysł, zawsze znajdzie u nas miejsce

Anna Kopeć
Grażyna Dworakowska szefową Białostockiego Ośrodka Kultury została 15 maja 2002 roku. Wygrała konkurs na to stanowisko.
Grażyna Dworakowska szefową Białostockiego Ośrodka Kultury została 15 maja 2002 roku. Wygrała konkurs na to stanowisko. Andrzej Zgiet
Największą wartością jest zadowolenie odbiorców, którzy uczestniczą w naszych imprezach i wynoszą z nich coś satysfakcjonującego - mówi Grażyna Dworakowska, dyrektorka BOK.

Kurier Poranny: Kończy się jubileuszowy rok Białostockiego Ośrodka Kultury. Jak mogłaby go Pani podsumować?

Grażyna Dworakowska: Na pewno bardzo intensywny, nie zwalniamy obrotów nawet na chwilę. Przygotowaliśmy bardzo dużo imprez, działań niestandardowych, ale też tych tradycyjnych, które są naszym znakiem firmowym. W tradycję i historię nie tylko samej instytucji, ale też miasta wpisane są już Dni Sztuki Współczesnej, Jesień z Bluesem, Żubroffka, Dni Miasta i sylwester miejski. To wydarzenia niezwykle ważne dla białostoczan. Wymagają dużej pracy, którą nie zawsze widać. Kiedy nasza publiczność jest zadowolona, mamy poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Staramy się, żeby nasze wydarzenia były dobrze ukierunkowane i wypełnione wartościowymi treściami.

2015 rok to nie tylko jubileusz BOK-u, ale też Pani.

Swoją pracę zaczynałam dokładnie 40 lat temu. W BOK-u pracuję od 13 lat, jak dotąd jestem najdłużej urzędującym dyrektorem tej instytucji.

W tym czasie BOK przeobraził się z domu kultury w poważną instytucję. Kto miał wpływ na tę metamorfozę?

Myślę, że BOK zmienił się bardzo. Przyszłam tu z ogromnymi nadziejami, z wizją jego rozwoju. Zależało mi żeby się czymś szczególnym wyróżniał. Chyba się udało. To ogromna zasługa także ludzi bardzo nam przyjaznych. Prezydent, skarbnik miasta, radni białostoccy - wszyscy rozumieli potrzebę zmian.

Co je zapoczątkowało?

Pierwszym poważnym dokumentem, który podpisywałam był montaż wentylacji i klimatyzacji w budynku. Z biegiem lat okazało się, że potrzeby są coraz większe. Najpierw częściowo mogliśmy wyremontować dachy, hole. Potem wymieniliśmy wszystkie możliwe instalacje. Za tym poszły zmiany w wystroju wnętrz w foyer, w kawiarni Fama czy części administracyjnej. Na końcu dociepliliśmy i zmieniliśmy elewację budynku, który ma już 60 lat. Zależy nam na tym, by przebywanie w naszych progach było przyjemne nie tylko dla pracowników, ale przede wszystkim dla widzów. Tak, by wszyscy mogli odbierać kulturę w sposób efektywny i wygodny.

Zmiany dotyczą nie tylko siedziby, ale też działalności.

Z każdym rokiem mamy więcej wydarzeń. Nie zaniedbujemy też naszych tradycji. Ponad 30 lat festiwalu Jesień z Bluesem, 10 lat Żubroffki czy cykl Ciekawi Świata, który z niezobowiązujących spotkań podróżników przeobraził się w kilkudniowy festiwal. Do tego występy świetnych zagranicznych gwiazd z dalekiej Ameryki, ale też z Europy Wschodniej. Współpracujemy też ze szkołami, przedszkolami, uczelniami, organizacjami pozarządowymi. Ważne jest dla nas wspieranie młodych białostoczan, stypendystów prezydenta Białegostoku. Każdy, kto ma ciekawy pomysł zawsze znajdzie u nas miejsce na swoje działania. Nie boimy się też współpracy, która wykracza poza naszą codzienność. Współdziałamy ze stowarzyszeniami, które realizują swoje zadania w trochę inny sposób niż instytucje. Myślę, że ta współpraca jest niezwykle ważna.

W BOK-u obecna jest i kultura alternatywna, i wysoka, i wydarzenia masowe. Jak udaje się Wam organizować tak różnorodne działania?

Każdy z nas oprócz zakresu obowiązków, do których podchodzi w sposób kreatywny ma jeszcze swoje prywatne pasje. To moda, muzyka, film, teatr, plastyka, działania animacyjne dla dzieci, młodzieży czy seniorów. Łączymy nasze zainteresowania i wydaje mi się, że to daje dobry efekt. Mamy naprawdę szerokie spektrum działania. Nie boimy się pracy. To widać chociażby po liczbie i częstotliwości naszych wydarzeń. A trzeba pamiętać, że ich przygotowanie to cały proces. Zaplanowanie imprezy, pozyskanie funduszy, wypromowanie jej, przeprowadzenie, a następnie zakończenie i rozliczenie. Każdy etap niewątpliwie wiąże się z pewnym wysiłkiem.

Właśnie zakończyliśmy Żubroffkę i już przygotowujemy się do następnej edycji tego festiwalu. Szukamy też wydarzeń, które warto ściągnąć do Białegostoku na DSW.

Z całego ogromu różnych imprez potrafi Pani wskazać tę najważniejszą?

To bardzo trudne, szczególnie kiedy wkłada się serce w każde wydarzenie. Kultura w moim życiu jest obecna właściwe od dzieciństwa. Z podstawowego wykształcenia jestem instruktorem teatralnym, bardzo bliska jest mi muzyka, i plastyka. Mam ogromną przyjemność obcowania z tym wszystkim naraz. Najbardziej cieszę się kiedy uda się zaprosić szczególnie wartościowego artystę. A takich na przestrzeni tych 40 lat było całe mnóstwo. Na pewno dużym sentymentem darzę DSW, Inny Wymiar, który od kilku lat jest częścią festiwalu Wschód Kultury.

Czego można Państwu życzyć na kolejne 40 lat i więcej?

Dużej wyrozumiałości ze strony naszych organizatorów, zaufania, że to co robimy jest dobre i ma sens. Zależy nam także na mądrych i ciekawych partnerach, którzy chcą z nami współpracować. Jesteśmy otwarci na różne propozycje. Niezbędne jest także odpowiednie finansowanie. Bez tego nie da się zaprosić do Białegostoku cenionych i ciekawych artystów. Największą wartością jest jednak zadowolenie odbiorców, którzy uczestniczą w naszych imprezach i wynoszą z nich coś satysfakcjonującego. Zawsze przynosi nam to ogromną radość.

BOK istnieje od 1975 roku.

Wcześniej nosił nazwę Miejskiego Domu Kultury i obejmował kilka miejskich placówek, m.in. kino-teatr, kawiarnie, klub i obiekty plenerowe. Na początku lat 90. ubiegłego wieku został przeorganizowany. Każdego roku placówka organizuje lub współorganizuje około 300 imprez, w których udział bierze ponad 80 tys. osób: dzieci, młodzieży, dorosłych, seniorów. Ma bardzo szeroką ofertę, i co ważne - wiele wydarzeń jest bezpłatnych. Wśród sztandarowych imprez BOK-u należy wymienić chociażby Dni Sztuki Współczesnej, Jesień z Bluesem, Międzynarodowy Festiwal Filmów Krótkometrażowych Żubroffka, Inny Wymiar (od 2013 roku organizowany w ramach projektu Wschód Kultury), Ciekawi Świata, ¿Underground/Independent?, festiwal modowy Fashionable East. Do tego niemal codziennie obywają się tu seanse klasyki kina z muzyką na żywo lub z dyskusją, wystawy i niezliczona liczba koncertów w ramach cyklu Jazz na BOK-u, Zaduszki Bluesowe czy koncerty organowe, które latem obywających się w kościołach niemal w całym regionie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny