Grajewo Warmia - Pogoń Łapy i Zambrów Olimpia - Granica Kętrzyn

W obu potyczkach zdecydowanym faworytem są gospodarze i jakakolwiek strata punktów przez nich w tych meczach będzie sporą niespodzianką.

- Szczerze mówiąc, spotkania z zespołami z dołu tabeli wcale nie należą do najłatwiejszych. Takie drużyny nie mają nic do stracenia, nie kalkulują i dlatego nastawiamy się, że lekko nie będzie - mówi Krzysztof Zalewski, trener Olimpii.

Zambrowianie wolą dmuchać na zimne, bowiem jesienią musieli uznać wyższość dzisiejszego rywala, przegrywając w Kętrzynie 1:2. Poza tym Granica jest obok MKS Korsze najmniej kompromisowym zespołem w lidze - zremisowała tylko raz. Piłkarze tego klubu stawiają bardzo często wszystko na jedną kartę.

- Wiemy, że przeciwnik jest dość niewygodny, ale gramy u siebie, nikogo z kluczowych zawodników nie zabraknie, dlatego zamierzamy powalczyć o zwycięstwo - zapowiada Zalewski.

Nie zlekceważą Pogoni

Komplet punktów jest celem także Warmii, która podejmie Pogoń. Oba zespoły dzieli w tabeli przepaść, ale jeśli popatrzeć na wiosenne dokonania, to ich dorobek przedstawia się identycznie.

- Na pewno nie zlekceważymy Pogoni, bo ten zespół potrafił niedawno zremisować na boisku lidera - Startu Działdowo, a to jest najlepsza rekomendacja - przyznaje Marcin Strzeliński, trener Warmii. - Przede wszystkim jednak to nasza drużyna ma sporo do udowodnienia. Przegraliśmy poprzednie spotkanie u siebie, dlatego teraz chcemy zrehabilitować się w oczach kibiców w Grajewie. Mam nadzieję, że nam się to uda - dodaje.

Wilczki muszą wziąć pod uwagę, że w spotkaniu z Pogonią będą musiały raczej prowadzić grę. A zdobywanie punktów w tym sezonie wychodzi im łatwiej, kiedy mogą liczyć na kontry.

- Nie obawiam się tego, bo wbrew temu co się mówi, to potrafimy grać w piłkę i w ataku pozycyjnym też sobie poradzimy - zapewnia opiekun Warmii.
Na wyjeździe zagra inna z podlaskich ekip - ŁKS 1926 Łomża. Biało-czerwoni wiosną spisują się znakomicie, ale w Morągu napotkają rywala, który wygrał trzy ostatnie spotkania. Huragan może pochwalić się w nich imponującym bilansem bramkowym 11:0.

- To może być faktycznie nasz najtrudniejszy dotąd mecz, chociaż w tej rundzie mieliśmy już wymagających przeciwników, jak choćby Olimpia Zambrów, czy Elbląg - mówi Marcin Mroczkowski, trener ŁKS.

Łomżanie w przypadku zwycięstwa zbliżą się do czołówki i być może jeszcze będą w stanie powalczyć o awans do II ligi.

- Na razie o tym głośno nie mówimy i staramy skupiać się tylko na najbliższych meczach. Niech pozostanie tak, że w Morągu naszym celem są trzy punkty i wierzę, że jesteśmy w stanie je stamtąd przywieźć - dodaje.

Orzeł i Dąb z Elblągiem

Na trudny teren do Elbląga wybiera się Orzeł Kolno, który zmierzy się z tamtejszą Olimpią 2004. Podopieczni Ryszarda Borkowskiego, chociaż są w pozornie bezpiecznej sytuacji, to nie mogą zapominać o zdobywaniu punktów, bo kalendarz mają ciężki.

- Musimy wykorzystać każdą nadarzającą się okazję na jakąkolwiek zdobycz - podkreśla opiekun Orła.

Z innym zespołem z Elbląga - Concordią rywalizować będzie z kolei Dąb Dąbrowa Białostocka, który zagra jutro u siebie w ostatnim meczu 21. kolejki.

Program 21. kolejki

Sobota: Warmia Grajewo - Pogoń Łapy (godz. 13), Mrągowia Mrągowo - Motor Lubawa (15), Olimpia Zambrów - Granica Kętrzyn (15), Zatoka Braniewo - MKS Korsze (16), Huragan Morąg - ŁKS 1926 Łomża (16), Olimpia 2004 Elbląg - Orzeł Kolno (16), Start Działdowo - Czarni Olecko (17).
Niedziela: Dąb Dąbrowa Białostocka - Concordia Elbląg (13).

tabela

1. Start 20 41 34:16
2. WARMIA 20 37 29:15
3. OLIMPIA Z. 20 34 29:13
4. Huragan 20 34 39:26
5. Motor 20 33 22:21
6. ŁKS 20 32 28:19
7. Olimpia E. 20 31 35:25
8. Concordia 20 31 27:15
9. DĄB 20 30 33:22
10. ORZEŁ 20 28 20:25
11. Granica 20 25 29:36
12. Korsze 20 25 31:38
13. Mrągowia 20 23 19:28
14. POGOŃ 20 21 23:35
15. Zatoka 20 17 25:40
16. Czarni 20 7 8:57