Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gospodarstwo jak z horroru. Żywe zwierzęta zjadały martwe

ADA
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt
Szokująca interwencja Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt na Dolnym Śląsku. Obraz, który ukazał się interweniującym, złamałby każde serce. Zwierzęta tygodniami wyły z głodu, wokół unosił się smród padliny, a niepełnosprawne dzieci bawiły się wśród szczątków zwierząt. Te czworonogi, które zostały przy życiu, żywiły się martwymi. Potrzebna jest pomoc.

Szokujące sceny w Miłoszowie w powiecie lubańskim. Jak informuje Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt o sprawie zaalarmował ich urzędnik, który zauważył kompletną bezczynność właściwych służb. Jak donoszą inspektorzy, zwierzęta tygodniami wyły tam z bólu i głodu, a wokół roznosił się smród rozkładających się padłych ciał.

Kiedy inspektorzy weszli na teren posesji, ich oczom ukazał się wstrząsający widok: "w oborze przy padłej z głodu krowie stała wychudzona jałówka, kury wydziobały padłej krowie oko, a pozostałe ptactwo domowe rozdziobywało padłe świnie i kury. Część leżała na gnojowniku, a kilka było częściowo zakopane na podwórku – brakuje słów na opisanie tego, co zastali inspektorzy DIOZ w gospodarstwie" - napisali przedstawiciele DIOZ.

Jak się okazało, to nie było opuszczone gospodarstwo. Jak informują inspektorzy, na miejscu zastali kobietę i jej dziewięcioro dzieci w większości niepełnosprawnych intelektualnie i dwóch kompletnie pijanych mężczyzn ubrudzonych fekaliami. To bracia jej męża, który trafił właśnie do więzienia za znęcanie się nad rodziną...

- Dzieci od miesięcy bawiły się na podwórku, na którym z ziemi wystawały zwłoki zwierząt‼️ Właścicielka jasno powiedziała, że zwierzęta są jej męża i za to, że ją katował, nie będzie się nimi zajmowała. Stwierdziła, że ma pieniądze, bierze 10 tys. miesięcznie i ona zwierzętami zajmować się nie będzie - informują inspektorzy.

Jak zaznaczają, kobieta została tymczasowo aresztowana, a dzieci trafiły pod opiekę najstarszego rodzeństwa. Zdaniem inspektorów, o sprawie wiedzę miała Inspekcja Weterynaryjna w Lubaniu, która wykazała się bezczynnością, o czym zawiadomią prokuraturę.

Do tematu z pewnością wrócimy. Teraz przekazujemy apel Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt o pomoc. Inspektorzy odebrali pozostałe przy życiu zwierzęta i potrzebne są pieniądze na ich leczenie.

mBank S.A. 49 1140 2004 0000 3802 7654 3761
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt
ul. Przechodnia 4A
58-560 Jelenia Góra
w tytule: gospodarstwo z horroru

Zobacz też:
Świat tonie w śmieciach. Jak temu zapobiec?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gospodarstwo jak z horroru. Żywe zwierzęta zjadały martwe - Gazeta Wrocławska

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny