Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Golas był i znikł?

Piotr Czaban
Obawiamy się o nasze bezpieczeństwo - mówią mieszkańcy Nowodworc (od lewej): Mirosław Arciszewski, Walentyna Domanowska z wnukiem Adasiem i Danuta Dakowicz.
Obawiamy się o nasze bezpieczeństwo - mówią mieszkańcy Nowodworc (od lewej): Mirosław Arciszewski, Walentyna Domanowska z wnukiem Adasiem i Danuta Dakowicz. Fot. Piotr Czaban
Na razie golasa nie widać. Może gdzieś uciekł - zastanawiają się mieszkanki Nowodworc. Policja prowadzi dochodzenie i czeka na sygnały.

Panie, to bujda z tym zboczeńcem - komentują ostatnie wydarzenia z życia wsi panowie, stojący pod miejscowym sklepem. - Ktoś sobie coś wymyślił.

Czy rzeczywiście? Sołtys wsi Danuta Popławska, natychmiast po otrzymaniu sygnału o pojawieniu się okolicy gołego mężczyzny, rozwiesiła we wsi ogłoszenia. Przestrzegała w nim mieszkańców, żeby uważali na siebie. Dzisiaj tych ogłoszeń już nie ma. Ktoś zerwał.

Policja potwierdza, że otrzymała zgłoszenie od jednej z kobiet z Nowodworc, która była napastowana przez zboczeńca. Jednak przez ostatni tydzień nie udało się zebrać nowych dowodów w sprawie.

- Ona by sobie tego nie wymyśliła, to porządna kobieta - mieszkańcy wierzą napadniętej sąsiadce.

Sołtys ostrzega

Przypomnijmy. Tydzień temu , wczesnym rankiem jedna z kobiet jechała rowerem do pracy w Białymstoku. Raptem, na balkonie niewykończonego domu przy ul. 3 Maja ujrzała tego człowieka - nagusieńkiego. Zboczeniec ani myślał zasłonić się przed kobietą. Rowerzystka uciekła i czym prędzej powiadomiła policję, ale ta nie zdążyła złapać golasa. Ludzie podejrzewają, że schował się gdzieś w pobliskim lesie.

- Ostatnio było wiele takich wypadków - mówi Danuta Popławska. - Kobiety boją się zgłaszać na policję, bo nie chcą być przesłuchiwane. A według moich informacji, były napastowane wieczorem lub rano w okolicy szosy do Białegostoku.

- Słyszałyśmy, że był w samych pantoflach - mówi Danuta Dakowicz, która mieszka w Nowodworcach. - Później przeczytałyśmy ogłoszenie wywieszone przez naszą sołtys w sklepie. Wieść rozeszła się szybko. - Żona pracuje, a ja muszę ją odprowadzać - mówi Mirosław Arciszewski.

Policja: Pomóżcie!

Policja prosi, aby osoby, które zauważą nagiego mężczyznę, zatelefonowały. Sprawę prowadzi komisariat w Wasilkowie, tel. 085 718 52 77. Można dzwonić pod numer 997.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny