Gminy sprzedają swoje nieruchomości

Podbiałostockie gminy sprzedają swoje nieruchomości. Tak uzyskane dochody przeznaczają na inwestycje. Przykładowo gmina Wasilków w 2013 roku, dzięki sprzedaży swoich działek zarobiła ponad 800 tysięcy złotych, czyli dwa razy więcej niż planowała.

- Ubiegły rok pod tym względem był wyjątkowy - przyznaje Marta Szczuka, skarbnik gminy Wasilków.
Kupców nie brakowało na gminne działki przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową, na przykład w Osowiczach i Nowodworcach.

- Nasze tereny cieszą się dużym zainteresowaniem, a to ze względu na bliskość Białegostoku i niskie ceny - wyjaśnia Marta Szczuka.

W tym roku gmina na sprzedaży swoich terenów planuje zarobić 500 tys. złotych.
Natomiast w gminie Łapy większość przetargów kończyła się fiaskiem. Sprzedając swoje działki zarobiła ona około 350 tys. złotych. Tymczasem planowała pozyskać aż kilka milionów złotych. - W 2013 roku było bardzo małe zainteresowanie zakupem gruntów - przyznaje Wiktor Brzosko, burmistrz Łap.

Według niego wynikało to z gospodarczej sytuacji, a także skromnej oferty gruntów. - Sprzedaż bowiem dotyczyła głównie małych działek, które nie mogły być zagospodarowane samodzielnie - tłumaczy burmistrz Brzosko.

W tym roku Łapy zamierzają zarobić 1,4 mln złotych, w tym nieco ponad milion złotych ze sprzedaży nieruchomości. - Zakładamy, że głównym źródłem dochodu będzie sprzedaż działek w łapskiej podstrefie ekonomicznej - wyjaśnia Wiktor Brzosko.

Z kolei na konto gminy Choroszcz ze sprzedaży nieruchomości wpłynęły do budżetu 24 tysiące złotych. Pieniądze te wydano na różne cele.

W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, gmina chce zarobić 400 tysięcy złotych. Na sprzedaż zostaną wystawione działki w Klepaczach, Izbiszczach Ruszczanach Kościukach oraz w samej Choroszczy.