Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina żydowska stawia żądania

Józef Zalesko
Geodeta gminny pani Guziejko pokazuje, że dawny cmentarz jest porośnięty trawą i krzakami. Trudno znaleźć jakiekolwiek znaki dawnego kirkutu.
Geodeta gminny pani Guziejko pokazuje, że dawny cmentarz jest porośnięty trawą i krzakami. Trudno znaleźć jakiekolwiek znaki dawnego kirkutu.
Tam, gdzie kiedyś był dom modlitw, dziś stoi Zespół Szkół w Suchowoli. Żydowska Gmina chce odzyskać ten teren.

Zgadza się nawet na to, żeby w zamian otrzymać jakąś działkę od skarbu państwa. Na razie jednak nie ma w tej sprawie porozumienia.

W miniony wtorek doszło do pierwszego spotkania Związku Gminy Wyznaniowej Żydowskiej RP z władzami miasta gminy Suchowola i przedstawicielami powiatu. Jego tematem był zwrot dawnego mienia żydowskiego pozostawionego na terenie obecnego miasta Suchowola.

Zgadzamy się na kompromis

Roszczenia, które zapoczątkowano w 2002 rokum, dotyczą pięciu obiektów, domu modlitw gdzie obecnie mieści się Zespół Szkół, cmentarza żydowskiego, bożnicy i innych obiektów, których aktualnie brakuje na mapach i w dokumentach.

- Na miejscu, gdzie dawniej był dom modlitwy, obecnie stoi kompleks budowli Zespołu Szkół - mówi Tomasz Puto z Gminy Żydowskiej. - Nie wiemy aktualnie, jaka była powierzchnia tej działki. Podawano wcześniej, że było to 1 hektar, ale zdajemy sobie sprawę, że jest to powierzchnia o wiele mniejsza i wynosi około pół hektara, na którą w ramach ugody się zgadzamy. Zgadzamy się też na kompromis, aby działkę o tej powierzchni otrzymać w dowolnym miejscu, nawet z zasobu Skarbu Państw. Likwidacja kompleksu szkół mijałby się bowiem z celem
- Status obiektu mówi, że należy on do Starostwa Powiatowego, a naszym zadaniem jest należyte jego wykorzystanie i dbanie o wygląd. Działkę pod dawnym cmentarzem jesteśmy zgodni przekazać byłym właścicielom jako obiekt sakralny. Wcześniej jednak musimy dokonać pomiarów zgodnie z posiadanymi dokumentami geodezyjnymi - tłumaczy Jerzy Omielan, burmistrz Suchowoli.

Brakuje wiarygodnych dokumentów

- Wszystko opiera się na dokumentach geodezyjnych z 1949 roku, a sprawa dotyczy okresu międzywojennego. Brakuje więc wiarygodnych dokumentów na ten temat. Ostateczne dokumenty i mapy mówią, że działka pod obecną szkołą wynosiła zaledwie 0,53 ha. W chwili obecnej Starostwo jako prawny właściciel nie jest w stanie zwrócić dawnego obiektu i nie posiada działki odpowiedniej do przekazania w zamian - stwierdza Janusz Kuderewski, geodeta powiatowy reprezentujący starostę.

- Jeżeli dojdziemy do porozumienia odnośnie placu szkolnego i zwrotu działki zastępczej w dowolnym miejscu, pozostałe żądania (poza cmentarzem) staną się nieaktualne - potwierdza przedstawiciel ZGWŻ RP.

Do konsensusu podczas pierwszego spotkania nie doszło i zapowiedziano kolejne spotkanie po rozważeniu obu stron istniejącego problemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny