Powstała jakaś plotka, stąd też mieliśmy wiele zapytań w tej sprawie. Dlatego dementuję wszelkie spekulacje. Nowy punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych nie będzie sąsiadował z żadną zabudową mieszkaniową. Najbliższe domy stoją jakieś 1,5 km od tego miejsca i dzieli je od przyszłego PSZOK-u półhektarowy las! - mówi burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski.
Gmina zamierza zlikwidować dwa obecnie działające PSZOK-i (w Supraślu przy ul. Zielonej 5 oraz w Zaściankach przy ulicy Produkcyjnej - przyp. red.) i zastąpić go jednym większym. Ma powstać na ok. półhektarowej działce położonej tuż obok cmentarza w Karakulach (jadąc ul. Kościelną należy minąć cmentarz, skręcić w lewo ul. Wąską i po minięciu cmentarnego muru - znów w lewo - tak jak widać na dołączonej do artykułu mapie - przyp. red.).
Czytaj też: Czy koronawirus zmienił proporcje wyrzucanych przez nas śmieci?
- Obecnie działające punkty leżą blisko zabudowy. Jest też tam problem z dojazdem. Bo gdy mieszkańcy przyjeżdżają, aby zostawić odpady blokują się ulice. Tutaj nie będzie tego problemu - tłumaczy burmistrz.
Trzeba też pamiętać, że PSZOK nie jest składowiskiem śmieci. - To punkt odbioru odpadów, które od razu są stamtąd zabieranie. Każdorazowo mieszkaniec będzie mógł zostawić do 100 kilogramów. Jesteśmy na etapie tworzenia dokumentacji projektowej. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, PSZOK powstanie w przyszłym roku - podkreśla Radosław Dobrowolski.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?