W środę, po godzinie 17.30, łomżyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o młodej kobiecie leżącej przy drodze na terenie jednej z miejscowości w gminie Miastkowo. Obok nieprzytomnej miał siedzieć malutki chłopczyk. We wskazane miejsce natychmiast pojechali łomżyńscy policjanci.
- Na trawniku przy drodze leżała młoda kobieta, od której wyczuwalny był alkohol - mówi oficer prasowy KMP Łomża. - Przy niej znajdował się dziecięcy rowerek, ale dziecka nie było. Policjanci znaleźli w dziecięcym rowerku telefon komórkowy z widocznym na wyświetlaczu wybranym numerem. Postanowili zadzwonić. Zgłosiła się starsza kobieta, która oświadczyła, że jest babcią dziecka, a widząc synową kompletnie pijaną i siedzącego przy niej wnuka nie mogła postąpić inaczej i zabrała chłopca do siebie.
Policjanci wezwali na miejsce karetkę pogotowia z uwagi na stan upojenia alkoholowego kobiety. Badanie wykazało, że miała blisko 3,3 promila alkoholu w organizmie. 36-latka trafiła do policyjnego aresztu.
Mundurowi poinformują teraz sąd rodzinny o niewłaściwym sprawowaniu opieki nad małoletnim. Łomżyńscy policjanci ustalają też, gdzie kobieta kupiła alkohol i czy kupując była już pod wpływem alkoholu.
Zgodnie z Kodeksem karnym za narażenie na niebezpieczeństwo, kobiecie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj także:
Elewatorska. Pijany kierowca zatrzymany przez naszych Czytelników (foto)
Pijany białostoczanin pojechał do Warszawy do pracy. Zatrzymała go straż miejska
Tu oglądasz: Prywatne testy na koronawirusa możliwe, ale drogie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?