- Zostaliśmy wkręceni w wielką politykę. Walczymy z politykami. Ale mamy o co! To walka o naszą niepodległość - skandowała przez megafon Ludmiła Sawicka, jedna z inicjatorów odłączenia się kilku wsi od Supraśla. Tak zachęcała mieszkańców do udziału w proteście w obronie nowej gminy Grabówka.
Miała ona zacząć działać 1 stycznia. Tak chciał poprzedni rząd. Obecny może to przekreślić. - Pod uwagę wzięto całościowy wynik referendum oraz opinię rady powiatu białostockiego. Ale one nie są wiążące - uważa Piotr Todorczuk.
Przypomniał, że na terenie przyszłej gminy w majowym referendum aż 78 proc. głosujących było za podziałem.
Jednak we wtorek Rada Ministrów nie zajęła się sprawą Grabówki. Projekt rozporządzenia uchylającego utworzenie nowej gminy jest jeszcze konsultowany. - Komitet Stały Rady Ministrów albo go przyjmie, albo nie - mówi Robert Tyszkiewicz, podlaski poseł PO.
Prawdopodobnie decyzja o przyszłości gminy Grabówka zapadnie 22 grudnia. - Jej likwidacja byłaby skrajnie nieodpowiedzialna i szkodliwa dla mieszkańców - uważa Robert Tyszkiewicz. Na zgodę rządzących liczy też Ewa Bończak-Kucharczyk, która przez ostatnie kilka miesięcy urządzała nową gminę. - Jeśli rząd zdąży wydać stosowne rozporządzenie, nie ma problemu, ruszamy - mówi Bończak- Kucharczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?