Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Giby: Zabił psa ze szczególnym okrucieństwem. Zachęcał go do tego jego znajomy

Helena Wysocka
Oskarżeni słuchali wyroku z kamienną twarzą. Nie chcieli go komentować
Oskarżeni słuchali wyroku z kamienną twarzą. Nie chcieli go komentować Helena Wysocka
Na 12 i 14 miesięcy bezwzględnego więzienia skazał sąd dwóch mieszkańców Okółka. Jeden z nich podżegał do zabójstwa psa, a drugi dokonał egzekucji i to ze szczególnym okrucieństwem.

Zachowanie oskarżonych było podłe - nie miał wątpliwości sędzia Tomasz Brona-kowski z sądu w Sejnach, gdzie zapadł wyrok. - A pobudki bardzo niskie. Zwierzę zginęło dlatego, że Dariusz W. miał złość do sąsiada.

ZOBACZ:

Orzeczenie nie jest prawomocne. Prokuratura jest usatysfakcjonowana wyrokiem, ale nie wykluczone, że apelację będą składać oskarżeni.

Nie mogą mieć psów

Jakiś czas temu rodzina z Okółka znalazła w lesie psa. Był wychudzony, brudny i zakleszczony.

- Zabraliśmy go do weterynarza, a później do domu - wspominają. - Był jednak przy-zwyczajony do wolności, biegania.

Ponad rok temu Lucky, bo tak się wabił, pogryzł się z psem sąsiada, a parę dni później sytuacja się powtórzyła. Wówczas Dariusz W. miał złapać zwierzę i rzucić nim o skalniak, a następnie odgrażać się, że go załatwi. Feralnego dnia W. odwiedził właścicieli psa, a następnie wsiadł do stojącego na podwórku ich samochodu, za którym Lucky biegał i pojechał do Lucjana R. Odjeżdżając krzyknął do gospodarzy, że już nigdy nie zobaczą zwierzęcia. I faktycznie tak się stało. Czworonóg przepadł jak kamień w wodę. Dopiero kilka dni później przypadkowa osoba znalazła martwe zwierzę z rozłupaną głową w pobliskim lesie.

Nie rozumiem, jak można pozbawić życia psa, który jest przyjacielem domu? - Jarosław Grabowski, Prokurator z Sejn

Prokuratura Rejonowa w Sejnach oskarżyła Lucjana R. o zabójstwo zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem (przyznał się do winy - dop.aut.), a Dariusza W. o podżeganie do tego czynu i kierowanie gróźb do właścicielki psa. 31 maja w tej sprawie zapadł wyrok. Lucjan R. został skazany na rok bezwzględnego więzienia, a Dariusz W. na rok i dwa miesiące. Dodatkowo obaj mają zakaz posiadania psów przez pięć lat. „Zemsta” będzie ich też sporo kosztowała finansowo, bo po około sześć tysięcy złotych od osoby. Są to m.in. nawiązki na rzecz prozwierzęcej fundacji.

CZYTAJ TEŻ:

- Kara nie jest wysoka, raczej umiarkowana - argumentował sędzia Tomasz Bronakowski. - Ma nauczyć oskarżonych, że za tego typu czyny są konsekwencje.

Dodał, że niewłaściwe zachowanie psa nie daje podstaw do tego, aby go zakatować. Bo tak właśnie było w tym przypadku. Z wyjaśnień oskarżonych wynikało, że Lucjan R. zamknął w pomieszczeniu zwierzę i przetrącił mu kręgosłup. A później dobijał, aby skrócić cierpienie. Biegły stwierdził, że pies otrzymał wiele ciosów. W końcu, gdy był martwy został wywieziony i wyrzucony do lasu.

To ma być nauczka

Kazimierz Walijewski z Fundacji Zwierzęta Niczyje przysłuchując się uzasadnieniu wyroku stwierdził, że sędzia bardzo trafnie podkreślał to na co wielu nie zwraca uwagi czyli fakt, że zwierzęta są bezbronne.

- Mam nadzieję, że wyrok będzie ostrzeżeniem dla innych, którzy będą chcieli kiedykolwiek podnieść rękę na jakiekolwiek zwierzę - stwierdził.

Bez nich czeka nas głód. Pszczołom grozi wyginięcie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Gmina Giby: Zabił psa ze szczególnym okrucieństwem. Zachęcał go do tego jego znajomy - Gazeta Współczesna

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny