Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Giełda rolna w Białymstoku: nowe inwestycje

Magdalena Prus
Giełda na Andersa przeżywa rozkwit
Giełda na Andersa przeżywa rozkwit
Pawilony z pełnym węzłem sanitarnym, duży parking, w planach kolejne miejsca postojowe, myjnia samochodowa i więcej powierzchni handlowej, bo chętnych na stoiska wciąż przybywa.

Giełda przy ul. Andersa istnieje już od wielu lat, jednak handel tutaj nigdy nie miał się tak dobrze jak teraz. Białostoczanie przyjeżdżają tu całymi rodzinami i robią zakupy na tydzień. W soboty przewija się tu około 30 tysięcy ludzi. Przy Andersa znaleźli swoje miejsce nie tylko kupcy z Jurowieckiej, ale też ci z Bema. Bardzo zmienił się wygląd centrum i jakość handlu, zwłaszcza podczas ostatniego roku. W miejsce starych budek powstały nowe pawilony ze stoiskami. Hala jest ogrzewana i ma pełny węzeł sanitarny.

Giełda rolna ma nowy parking

– To także przyciąga kupujących, bo warunki są coraz lepsze – mówi Karol Tylenda, prezes Podlaskiego Centrum Rolno-Towarowego w Białymstoku.

Właśnie oddano do użytku nowy parking z dodatkowymi 130 miejscami parkingowymi, a w planach jest już kolejny.

Pomysłów na rozwój Podlaskiego Centrum Rolno-Towarowego wciąż przybywa. – Za dwa, może trzy miesiące powstanie na giełdzie myjnia samochodowa, bo wiemy, że jest na nią spore zapotrzebowanie – zapowiada Karol Tylenda. – Planujemy także powiększyć powierzchnię handlową. Chętnych na otwarcie nowych stoisk przybywa, a my nie mamy na razie miejsca.

Pozwolenie na zagospodarowanie kolejnych metrów kwadratowych już jest, zatem następne inwestycje to już tylko kwestia czasu. – Mamy swoje plany, ale jeszcze ich nie zdradzę – tajemniczo zapowiada Karol Tylenda.

Klientów na giełdzie rolnej na Andersa przybywa, bo białostoczanie coraz częściej szukają polskich produktów. Etap zachłystywania się ofertą hipermarketów mija. – Niejednokrotnie słyszałem, że klienci pytają o pochodzenie owoców czy warzyw, zależy im, żeby kupować to co polskie – mówi Karol Tylenda.

Giełda w Białymstoku: przede wszystkim polskie produkty Przy Andersa sprzedawane są przede wszystkim produkty od polskich producentów, najwięcej oczywiście z Podlasia. – Teraz największą popularnością cieszą się rośliny ozdobne i rozsady, które można kupić u około 60 ogrodników – tłumaczy prezes giełdy. – Przyszła moda na zdrowe odżywianie, ludzie wracają do upraw na własne potrzeby i starają się mieć choćby małe przydomowe ogródki, żeby cieszyć się swoimi owocami i warzywami.

Klientów przyciąga różnorodność oferty. W Podlaskim Centrum Rolno-Towarowym można kupić w zasadzie wszystko. Wszelkie produkty żywnościowe: owoce, warzywa, mięso, pieczywo. Jest także odzież, opał ekologiczny, meble, a w niedzielę handluje się małymi zwierzętami hodowlanymi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny