Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Generał Anatol Czaban urodził się w Hajnówce. W Białowieży spoczywa generał Michał Polech.

fot. Marta Chmielińska
Mogiła generała Michała Polecha na białowieskim cmentarzu to miejsce dla przyszłych pilotów szczególne
Mogiła generała Michała Polecha na białowieskim cmentarzu to miejsce dla przyszłych pilotów szczególne fot. Marta Chmielińska
Podchorążowie z dęblińskiej Wyższej Szkoły Oficerskiej odwiedzili mogiłę generała Michała Polecha na białowieskim cmentarzu. Hajnówka i okolice to miejsce dobrze znane kolejnym rocznikom studentów tej szkoły.

Klub Uczelniany Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie od dawna organizuje wycieczki swoim studentom, a jednym z miejsc stale odwiedzanych jest też Hajnówka.

- Od wielu lat jeździmy z podchorążymi w różne rejony Polski, a szczególnie upodobaliśmy sobie Hajnówkę, Białowieżę i okolice - opowiada Anna Sowińska, opiekunka grupy.

Dla młodych ludzi ten wyjazd to nie tylko wypad w nieznane rejony, ale też okazja do poznania miejsc silnie związanych z lotnictwem. W Hajnówka bowiem urodził się szef szkolenia sił powietrznych gen. dyw. Anatol Czaban.

Tradycją wycieczek młodych lotników są też odwiedziny na cmentarzu w Białowieży, gdzie pochowany jest gen. Michał Polech, pilot wojskowy, wieloletni zastępca dowódcy wojsk lotniczych do spraw szkolenia.

- Sam cmentarz zrobił na mnie duże wrażenie, bo nie widziałem dotąd prawosławnych nagrobków, jest to coś nowego. Widzieliśmy też grób białoruskiego generała Bałachowicza. To dla nas miejsca bardzo ciekawe, bo jesteśmy mocno związani z wojskiem - mówi Maciej Pieńkowski. - A i sama okolica jest piękna, mnóstwo zieleni, cisza i spokój. No i żubry, które widziałem pierwszy raz w życiu.

W Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie od niedawna pojawili się studenci cywilni, w tym również kobiety.

- Studiujemy bezpieczeństwo narodowe i będziemy mogły pracować we wszystkich służbach mundurowych, zarówno jako pracownicy cywilni, jak i przy gminnych sztabach kryzysowych - mówi Anna Jawoszek.

- Naszą specjalizacją są siły powietrzne, więc jesteśmy ukierunkowane do pracy przy lotniskach tak cywilnych, jak i wojskowych - dodaje Monika Kowalczyk. - Zawód wybrałyśmy przez ciekawość, to była zawsze szkoła zamknięta, a to co nieznane pociąga.

Spośród chłopców, którzy marzą by zostać pilotami, ostatecznie niewielu może wzbić się w powietrze.
- Na podstawie badań określana jest kategoria zdrowotna oraz czy i na jakich samolotach będziemy mogli latać. Wtedy odpada osiemdziesiąt procent chłopaków i dziewcząt. Następnie przechodzimy egzamin sprawnościowy, egzaminy z matematyki, fizyki i angielskiego - wyjaśniają Michał Chaber i Maciej Pieńkowski.

Studentom z Dęblina, którzy zwiedzali Hajnówkę, bardzo podobało się Muzeum Kowalstwa i Ślusarstwa Stanisława Mierzwińskiego. Jego właściciel pokazał młodym ludziom, jak przed laty pracowało się w kuźni, a przyszli piloci mieli również okazję spróbować, jak niełatwo jest kuć żelazo.

Program wycieczki zakładał też zwiedzanie Soboru Świętej Trójcy w Hajnówce, gdzie przy okazji, młodzi ludzie trafili na występ Zespołu Pieśni i Tańca Sił Zbrojnych Republiki Białoruś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny