Gaszą, ratują i startują w zawodach. Bielscy strażacy celebrowali swoje święto. (zdjęcia)

[galeria_glowna]
W ubiegłym roku straż pożarna w powiecie bielskim interweniowała 518 razy, likwidując pożary, wypadki, katastrofy i awarie - mówi bryg. Jan Bartoszuk, komendant powiatowy PSP w Bielsku Podlaskim. - Zginęło w nich 8 osób, a 62 zostało rannych. Przeciętnie co 16 godzin wzywano strażaków do kolejnej akcji ratowniczej.

Bielska komenda ciągle wzbogaca swoja bazę techniczną. W styczniu bieżącego roku wprowadzono do podziału bojowego samochód średni ratownictwa technicznego Renault Midlum. Sprzęt został zakupiony z funduszy Programu Operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko" w ramach projektu Trans BialLubOl "Poprawa bezpieczeństwa na drogach w województwie lubelskim, podlaskim i warmińsko-mazurskim". Koszt zakupu pojazdu wyniósł 620 tys. zł.

W maju komenda otrzymała specjalny samochód drabino-podnośnik wyposażeniem: m. in. tzw. skokochron, kamera termowizyjna nahełmowa, wentylator oddymiający, piła łańcuchowa i piła tarczowa do cięcia wielowarstwowego, ubrania ognioochronne ciężkie, zestaw narzędzi hydraulicznych, aparaty powietrzne nadciśnieniowe, urządzenie do samoratowania, szelki alpinistyczne.

Praca strażaków to nie tylko akcje ratowniczo-gaśnicze. Bielscy strażacy zajmują czołowe miejsca w sportach pożarniczych.

- W ubiegłym roku nasza komenda była gospodarzem XI Mistrzostwach Województwa Podlaskiego w Sporcie Pożarniczym - dodaje komendant Jan Bartoszuk. - Po raz kolejny bielscy strażacy udowodnili, że należą do najsprawniejszych w województwie podlaskim zdobywając pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Natomiast sekc. Piotr Wyszyński z bielskiej Komendy drugi rok z rzędu został indywidualnym mistrzem województwa, drugie miejsce zajął Ireneusz Jurkowicz, a trzecie Paweł Kujawski.