Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Galerie handlowe liczą na Wschód. Białorusini i Rosjanie znowu przyjeżdżają po zakupy.

Magdalena Angelika Szymańska
Nasi wschodni sąsiedzi to jedni z lepszych klientów – mówią sprzedawcy ze sklepu "Adidas” w galerii Alfa
Nasi wschodni sąsiedzi to jedni z lepszych klientów – mówią sprzedawcy ze sklepu "Adidas” w galerii Alfa
Białorusini i Rosjanie kupują dużo i regularnie, coraz częściej szukają towarów w promocyjnych cenach - tak białostoccy sprzedawcy mówią o swoich klientach z zagranicy.

Z dnia na dzień przybywa klientów zza wschodniej granicy - twierdzą sprzedawcy.

- Rzeczywiście, ostatnio mamy wrażenie, że obcokrajowców jest o wiele więcej niż rodaków - mówi Kamila, sprzedawczyni ze sklepu "Cache Cache" z galerii Auchan przy ulicy Hetmańskiej. - Bardzo dużo jest zwłaszcza Rosjan i Białorusinów.

- Jest zdecydowanie więcej zagranicznych klientów. Przeważają sąsiedzi zza wschodniej granicy: Litwini, Białorusini, ale zdarzają się też Włosi i Anglicy - dodaje Ewa Kruk, kierownik sklepu "Smyk" w
galerii Auchan przy ul. Hetmańskiej.

Oszczędzają? Może niektórzy

Najczęściej i w największej ilości obcojęzyczni klienci są widoczni w weekendy. Ale nie tylko.

- Takim okresem wzmożonego ruchu są również święta, ale i wyprzedaże posezonowe - mówi Edyta Piśmienna, zastępca menedżera salonu "Franco Feruzzi" w Alfie.

To fakt - największym wabikiem są promocje, przeceny i wyprzedaże.

- Klienci zza wschodniej granicy coraz częściej zwracają uwagę na ceny towaru i decydują się na to, co jest po prostu najtańsze - dodaje Edyta Piśmienna. - Niestety, rezygnują z zakupów towaru droższego, luksusowego. Na przykład do tej pory często kupowali kurtki skórzane, płaszcze, garnitury z koszulą i krawatem, marynarki, a teraz długo zastanawiają się nad takimi zakupami.
Potwierdzają to inni sprzedawcy.

- Obcokrajowcy robią coraz większe zakupy, ale coraz częściej zwracają uwagę na ceny - mówi Aleksandra Baraszko ze sklepu "Maria Bland" w galerii Alfa. - Wolą przecenione rzeczy.

Na szczęście nie na każdym towarze nasi wschodni sąsiedzi oszczędzają.

- Kupują w większych ilościach, nie patrząc na cenę - mówi Ewa Daniluk, ze sklepu "Adidas" w galerii Alfa. - Nawet wybierają droższe produkty. Rzadko się zdarza, że są to pojedyncze sztuki.
Potwierdza to Ewa Kruk ze sklepu "Smyk".
- Wiedzą, czego chcą, i nie oszczędzają - mówi.

Dlatego zagraniczni klienci to - zdaniem białostockich sprzedawców - skarb.
- Mamy stałych gości, zwłaszcza ze Wschodu - mówi Ewa Daniluk. - Niektórzy są raz w miesiącu i kupują w większej ilości, często także znajomym.

Nasz klient, nasz pan

Sklepy starają się, jak mogą, by zatrzymać kupujących. Wiele z nich wystawia specjalne druki uprawniające cudzoziemców robiących zakupy w ich sklepie do odzyskania podatku VAT.

- Klienci zza wschodniej granicy często prosili o "tax free". Oczywiście, podobnie jak inne sklepy, wystawiamy takie dokumenty - dodaje Ewa Daniluk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny