- Na wystawę razem trafiły dwa bardzo ciekawe obrazy interesujących twórców – mówi Krzysztof Koniczek, animator i kurator wystaw w Galerii Marchand. - To trochę raperzy, trochę performerzy. Jeden z nich to Michał Ciruk, drugi woli kryć się za marką Fuksizm 734 customS. Te obrazy to jest ich świat, a skoro ich to i nasz. Wszyscy żyjemy na tym samym świecie, ale proszę zauważyć jak wrażliwi są ci performerzy czy raperzy. Można w nich odnaleźć całe nasze życie – to wręcz literatura na płótnie. I spogląda na sporych rozmiarów collage Ciruka „Wszystko na mojej głowie”.
- Chociaż najbardziej rozpoznawalny jestem poprzez rap i hip hop, to też maluję, troszeczkę rzeźbię, rysuję i coraz bardziej to widać – przyznaje Michał Ciruk, czyli popularny raper Cira. Chociaż już wcześniej pokazywał swoje prace na samodzielnych wystawach, chciał pokazać się właśnie w Galerii Marchand. - Nie chcę mieć łatki tylko i wyłącznie rapera – mówi Michał Ciruk. - Chcę, żeby ludzie wiedzieli że jestem wszechstronnym twórcą. Od zawsze potrzebowałem jakiegoś ujścia swoich emocji i przeżyć, sam hip hop okazał się zbyt małą, i może zbyt monotonną, formą. Od podstawówki siedziałem w ostatniej ławce, rysowałem, pisałem teksty – musi być ujście. Najważniejsze, żeby to ze mnie wyszło i było wartościowe.
„WWR” marki Fuksizm to gra z czernią. - Każdy ma prawo do interpretacji, ale mnie ta praca wydaje się troszeczkę groźniejsza w nastroju, może taki wręcz apokaliptyczny – zastanawia się Koniczek. - Statua Wolności jest chyba troszeczkę zwęglona. Z takim spojrzeniem młodych ludzi na świat trzeba się po prostu pogodzić.
To oznacza, ze Galeria Marchand jest otwarta dla każdego utalentowanego człowieka z regionu, przede wszystkim oczywiście z Białegostoku.
- Zawsze mieliśmy taki zamiar – potwierdza Koniczek. - Większość artystów jest zawodowcami, ale zawsze kilka tych rodzynków jest ze świata amatorskiego, ale oni mają inne walory i bardzo ładnie komponują się z innymi pracami.
W tytule wystawy „Relacje subtraktywne” tak naprawdę chodzi o mieszanie kolorów. - Większość prac dowodzi zafascynowania kolorem i jego działaniem na człowieka – tłumaczy Koniczek. - Kolor ma aspekt i filozoficzny, i fizjologiczny, wywołuje emocje – to wielka siła. Jeśli uda się poprzez kolor przekazać jakąś treść, szczególnie pozytywną, pobudzającą do życia to jeszcze lepiej. Wśród amatorów wyróżnia się też praca Bernadetty Nikitorowicz „Spotkanie”. - Te sylwetki z podłożem koloru dowodzą, ze w życiu autorki ma on szczególne znaczenie – twierdzi Koniczek. - Działa też na widzów, bo zaczynają ten obraz odczytywać na różne sposoby.
Galeria Marchand. Relacje subtraktywne - wystawa zbiorowa.
Edward Dwurnik – Chojna
Anna Halarewicz – bez tytułu
Jan Brodziak – Fuzja
Władysław Sporski – Pragnienie
Siergiej Maliszewski – Wakacje w Egipcie
Marek Chomczyk – Przestrzeń, światło, materia
Jacek Niekrasz – Konfrontacja wewnętrzna
Grzegorz Radziewicz – Serce Wenus
Adam Ślefarski – Obszar 1, Obszar 2
Joanna Czajkowska – Haters Need Love
Edyta Niechwiedowicz – Przejście
Alicja Szkil – Okiem wyobraźni
Krzysztof Koniczek – Tęsknota za morzem
Michał Janczuk – Akt
Ela Grzybek – Trzeba się karmić słowem
Daria Ostrowska – bez tytułu
Bernadetta Nikitorowicz – Spotkanie, Wrony
Michał Ciruk – Wszystko na mojej głowie
Fuksizm 734 customS – WWR
Lesław Pilcicki – Rzeka Słoja, Łąka koło Surażkowa
Jerzy Łukaszuk – Roś 3
Zbigniew Waszczeniuk – Dialog
Elżbieta Gibulska – Impresja
Bogusław Lustyk – Jeźdźcy, Kawalkada
Iwona Ostrowska – Ptak, Ptak
Iwona Ostrowska – Oko
Stanisław Sierko – Kosmos, Kosmos II
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?