Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Galeria Hajnówka. Wierzymy w naszą inwestycję

Krystyna Kościewicz
Galeria Hajnówka. Wierzymy w naszą inwestycjęAleksander Sobolewski wierzy, że przed świętami Bożego Narodzenia 2014 roku galeria będzie już oddana do użytku
Galeria Hajnówka. Wierzymy w naszą inwestycjęAleksander Sobolewski wierzy, że przed świętami Bożego Narodzenia 2014 roku galeria będzie już oddana do użytku Krystyna Kościewicz
Z Aleksandrem Sobolewskim, prezesem zarządu firmy LET, rozmawia Krystyna Kościewicz

Skąd pomysł, żeby w Hajnówce zbudować galerię handlową?
Aleksander Sobolewski: Otrzymaliśmy od znajomych ofertę, że jest w Hajnówce teren do zagospodarowania. Koledzy tu przyjechali, obejrzeli, wskazany teren im nie odpowiadał. Jednak przejeżdżając przez Hajnówkę zobaczyli teren, gdzie teraz budujemy. Nasz nos inwestorski wskazywał, że może i warto by się tym zainteresować.

Pan od razu wiedział, że to będzie galeria?
– Procedura jest taka. Najpierw widzimy, że coś może być dobrą inwestycją. Potem kontaktujemy się z naszymi potencjalnymi najemcami i mówimy im, że chcielibyśmy tu zainwestować, bo to jest interesujący teren. Wówczas oni robią swoje badania marketingowe, analizę rynku i potwierdzają trafność naszej decyzji. Dopiero jak oni nam powiedzieli, że rzeczywiście widzą sens, żeby tu stawiać galerię, bo oni w to wejdą, podjęliśmy decyzję, żeby zainwestować.

Czyli była to przemyślana decyzja.
– Przemyślana i ekonomicznie przeanalizowana, nic na żywioł. Mnie osobiście cieszy, że jest to w Hajnówce, bo to miasto jest bliskie mojemu sercu.

Czy to prawda, że pan jako dziecko, spędzał w Hajnówce wakacje u batiuszki Antoniego Dziewiatowskiego?
– Tak. Jesteśmy skoligaceni rodzinnie. Żona batiuszki była kuzynką mojego ojca. Stąd to pokrewieństwo. Byłem emocjonalnie dosyć związany z Dziewiatowskimi, ponieważ moi rodzice byli małżeństwem mieszanym. Mama z obrządku rzymskokatolickiego, tata z obrządku prawosławnego, także dla mnie, jako dzieciaka, była to jedna wielka frajda. Święta trwały bardzo długo, przyjazd do Hajnówki był ciekawym i głębokim przeżyciem. Tym bardziej, że mieszkałem w Warszawie, więc Hajnówka była dla mnie nieznaną enklawą. Z Sergiuszem, synem batiuszki, ganiliśmy po Hajnówce. Mieszkałem przy drewnianej cerkwi, tej co była po leśniczówce. W budowaniu nowej cerkwi, soboru Świętej Trójcy, miałem taki udział, że pierwsze tyczenia z geodetą robiłem z wujkiem Antonim Dziewiatowskim.  Pamiętam jesienna plucha, wiatr, a myśmy szli z taśmą mierniczą.

Moim zdaniem, gdyby nie było soboru, nie było festiwalu w soborze, o Hajnówce nikt by już nie słyszał. A teraz przy tym samym historycznym trakcie królewskim, przy którym znajduje się sobór, pan buduje obiekt handlowy...
– Jeżeli się myśli o przyszłości, to trzeba działać na wyrost. To tak, jak rodzice czasem kupują dzieciom trochę za duże ubranie, bo wiedzą, że wyrosną. Podobnie my tutaj inwestując zdajemy sobie sprawę, że można byłoby skromniej, mniej, ale uważamy, że tu będzie wzrost i potrzeba więcej.

Czy w pana sercu jest miejsce dla Hajnówki?
– Na pewno jest i ono pozostaje, nawet bez tej inwestycji. Jest mi szczególnie przyjemnie, że w moim życiu kontynuuję jakieś dzieło rozpoczęte przez moich krewnych.

A skąd pomysł, żeby zorganizować wmurowanie kamienia węgielnego?
– To wynika z tradycji i ducha, w którym człowiek był wychowany. Nie wyobrażam sobie, że może być inaczej.

Z wykształcenia jest pan budowlańcem?
– Nie, ekonomistą. 

Oficjalne rozpoczęcie budowy
„…Wszem i wobec, i każdemu z osobna wiadomym się czyni, że dnia 17 grudnia 2013 r. Kamień Węgielny wmurowany został w budynek Galerii Handlowej Hajnówka…”
Inwestorem jest spółka LET z Warszawy. Decyzja o budowie zapadła po nabyciu działki od Walentego Wasiluka w 2012 r. Pozwolenie na budowę zostało wydane w sierpniu 2013 r., a w listopadzie  rozpoczęły się pierwsze prace na terenie budowy.
Dla udokumentowania tych faktów oraz pozostawienia świadectwa dla potomnych, akt ten został własnoręcznie podpisany przez uczestników uroczystości – prezesa zarządu firmy LET, Aleksandra Sobolewskiego, burmistrza miasta Hajnówka, Jerzego Siraka, wicestarostę hajnowskiego, Andrzeja Skiepko, proboszczów największych parafii hajnowskich katolickiej i prawosławnej – ks. prałata Józefa Poskrobko i ks. mitrata Michała Niegierewicza, a także dyrektora Budimexu S.A. Aleksandra Semczuka i projektanta Piotra Minkowskiego.
Wraz z aktem erekcyjnym w eleganckiej tubie znalazła się też gazeta „Rzeczpospolita”, Gazeta Hajnowska, obowiązujące w Polsce monety.  (kk)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny