Rozmowy o przejęciu nieruchomości przy ulicy Elektrycznej, należącej do Polskiej Grupy Energetycznej gmina Białystok prowadzi już od dwóch lat. To utrudnia życie Galerii Arsenał, która w zabytkowym budynku realizuje pomysły kulturalne. Na razie został on jej użyczony przez miasto.
- To niedobrze, że sprawa tak się przeciąga, bo kończą się możliwości zdobycia unijnych pieniędzy - nie ukrywa Monika Szewczyk, szefowa galerii Arsenał. - W budynku trzeba zrobić generalny remont. A my nie możemy nawet ogłosić konkursu architektonicznego, bo nie mamy go na własność.
Ale wygląda na to, że te problemy wkrótce znajdą szczęśliwy koniec.
- Jesteśmy na finalnym etapie rozmów z PGE - mówi Ewa Kasprowicz, szefowa miejskiego departamentu skarbu. - Protokół z rokowań już został do nich przesłany. I jeśli zostanie zaakceptowany, to prezydent wyda zarządzenie w tej sprawie. Są szanse, że na przełomie lutego i marca sprawa zostanie sfinalizowana.
Sprawa była dość skomplikowana, bo w zamian za budynek starej elektrowni miasto przekazuje energetykom ponad 50 różnych nieruchomości. To grunty z przeznaczeniem na stacje transformatorowe i jedna większa działka przy Alei Jana Pawła II.
To dobra wiadomość dla Arsenału. - Gdy budynek będzie już formalnie naszą własnością, będziemy mogli postarać się o unijne pieniądze na jego przebudowę i adaptację - mówi Monika Szewczyk.
Tymczasem Arsenał będzie organizował różne imprezy, związane z polską prezydencją w UE.
Poza tym ostatecznie nie znalazły się pieniądze na planowany wcześniej remont zajmowanego przez Arsenał budynku przy ulicy Mickiewicza. To w nim ma odbyć się wystawa "Podróż na Wschód". Galeria sobie poradzi, ale dobrego wrażenia zapewne to nie zrobi.
- Nasze działania związane z prezydencją będą przebiegać normalnie, tyle tylko, że w obskurnym budynku - mówi Szewczyk.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?