Od kilku miesięcy nikt nie sprząta tego terenu - oburzała się pani Ewelina. - Spółdzielnia odgrodziła się od niego, a służby miejskie o nim zapomniały.
A chodzi o teren zieleni w pobliżu przystanku autobusowego obok bazaru na ul. Gajowej. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, okazało się, że przystanek był posprzątany, ale w odległości 2 metrów od niego na trawniku leżały śmieci, butelki, papiery. Na Gajowej spotkaliśmy pracowników firmy odpowiedzialnej za czystość przystanków.
- Przystanek jest czyściutki, nawet kosze opróżnione - pokazywał nam jeden z nich. - A tych krzaków nie będziemy przecież przycinać. To nie należy do nas.
- Śmieci lecą tu z bazaru - dodał pan Andrzej, jeden z przechodniów. - Właściciele sklepików sprzątają tylko przy budynku, a tych odpadków, które tu przywieje, to nikt nie rusza.
Po naszej interwencji już następnego dnia żywopłot został przycięty, a śmieci z trawnika zniknęły. - Te tereny są sprzątane na bieżąco - mówi Andrzej Chomaniuk z departamentu ochrony środowiska. - Firmy, którym zlecamy sprzątanie, mają obowiązek codziennego utrzymywania w czystości przydrożnego pasa zieleni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?