- Szanujemy ten punkt, bo Zgierz to trzecia drużyna minionego sezonu, ale można też mówić o małym niedosycie, bo mieliśmy sytuacje, by rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść - ocenia trener białostockiego zespołu Jakub Budźko.
Rzeczywiście, chociaż mecz rozpoczął się źle, bo nasza drużyna szybko straciła gola po pięknym uderzeniu z dystansu, to potem dyktowała warunki na parkiecie i stworzyła kilka znakomitych okazji do wyrównania. Niestety, albo brakowało spokoju przy kończeniu akcji, albo gospodarzy uratowała poprzeczka.
Wreszcie Borowik dołożył nogę do dokładnego podania i lekkim, technicznym strzałem zdobył bramkę. Po zmianie stron, mimo ataków z obu stron wynik nie uległ już zmianie i Podlasianie wrócili do domu z punktem. To dobry prognostyk na cały sezon, w którym drużyna Futbalo chce spokojnie utrzymać się w I lidze, a po cichu marzy o nawiązaniu walki z czołówką.
W ten weekend białostoczanie nie zagrają, bo na prośbę rywali na 13 października przełożony został ich mecz z Podkową Teqball Club.
WYNIKI 1. KOLEJKI
FC 10 Zgierz - Futbalo Białystok 1:1 (1:1). Bramki: 1:0 - Błaszczyk (5), 1:1 - Borowik (18).
Widzew Łódź - Futsal Szczecin 6:4, KS Gniezno - Futsal Club Kamienica Królewska 2:5, TAF Toruń - LZS Bojano 5:2, Podkowa Teqball Club Podkowa Leśna - Dynamik Toruń 1:5, BestDrive Piła - Orlik Mosina 7:1.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?