Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futbol amerykański: Seahawks Gdynia - Lowlanders Białystok

Tomasz Dworzańczyk [email protected]
Lowlanders Białystok (żółto-czarne) są gotowi do niedzielnej walki o finał Topligi
Lowlanders Białystok (żółto-czarne) są gotowi do niedzielnej walki o finał Topligi Wojciech Wojtkielewicz
Beniaminek z Podlasia już został największą rewelacją tego sezonu, a teraz pracuje na miano sensacji. Taką byłoby niewątpliwie pokonanie ubiegłorocznych mistrzów Polski - Seahawks i zapewnienie sobie gry w finale.

- Wszyscy jesteśmy świadomi tego, że możemy zapisać się w historii Topligi oraz naszego miasta, które reprezentujemy. Jedziemy do Gdyni nastawieni bardzo bojowo i wcale nie zamierzamy tam przegrać. Morale w zespole jest bardzo wysokie, więc nie pozostaje nam nic innego, jak wyjść na boisko i wygrać - przekonuje Rafał Bierć, prezes Lowlanders.

Białostoczanie już raz w tym sezonie mierzyli się z Jastrzębiami. Po zaciętym spotkaniu przegrali jednak u siebie 32:35.

- Ale pocieszające jest to, że w tym sezonie potrafimy wyciągać wnioski i nasze mecze rewanżowe wyglądały dużo lepiej. Liczę, że teraz będzie podobnie - przyznaje Bierć.

Niewątpliwym atutem rywali będzie fakt, że spotkanie zostanie rozegrane w Gdyni. Areną zawodów będzie Narodowy Stadion Rugby.
- Rzeczywiście, bardzo żałujemy, że ten mecz nie odbędzie się w Białymstoku, bo przed własną publicznością zawsze gra się lepiej. Ale to nie zmienia faktu, że Seahawks są do pokonania. Nawet w Gdyni - zapewnia Bierć.

Drużyna w podróż na Wybrzeże udała się w sobotę - dzień przed meczem. Wszyscy zawodnicy, włącznie z kontuzjowanym do niedawna Tomaszem Zubryckim, byli w pełni sił i zapowiadali walkę o finał.

- Możliwe, że czeka nas najważniejszy mecz, jaki przyjdzie nam grać w tym roku. Chcemy żeby było o nas głośno, byśmy byli rozpoznawalną marką w Toplidze. Spotkanie z Seahawks będzie walką cios za cios i nie odpuścimy do ostatniego gwizdka - przekonuje Damian Kołpak, running back Lowlanders.

Faworytami niedzielnego starcia pozostają jednak Jastrzębie, którzy celują w obronę mistrzowskiego tytułu.

- Nie ma co ukrywać, to nasz główny cel. Lowlanders są przeszkodą na drodze do mistrzostwa, więc podchodzimy do tego spotkania skoncentrowani oraz zdeterminowani żeby pokazać futbol godny mistrza Topligi. Do tej pory tego nie zrobiliśmy, ale play-off to idealny moment, żeby pokazać pełnię możliwości - komentuje Daniel Piechnik, trener defensywy Seahawks.

Początek spotkania w Gdyni w niedzielę, o godz. 12.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny