- Nie znamy za bardzo przeciwnika, bo w historii naszych występów nie mieliśmy jeszcze okazji zagrać przeciwko sobie - mówi Rafał Bierć, zawodnik i prezes białostoczan.
Muszą skupić się na sobie
Zespół ze Szczecina, podobnie jak Podlasianie, rozpoczął sezon od porażki, jednak już w kolejnym spotkaniu zrehabilitował się i pokonał wicemistrza Polski, Pomorze Seahawks.
- Na pewno ma to swoją wymowę, ale nie przeceniałbym tego zwycięstwa - tłumaczy Bierć. - Zamiast patrzeć na rywali, musimy skupić się na swojej grze, a wówczas o sukces będzie łatwiej - dodaje.
W Husarii zabraknie podstawowego rozgrywającego, Rafała Strońskiego, który nie wrócił jeszcze do zdrowia po poważnej kontuzji odniesionej w meczu z Seahawks. Najsilniejszym ogniwem przeciwników jest jednak duet Roland Dowgiel - Tomasz Komosa, który zawsze dostarcza szczecinianom sporo punktów.
Nie wytrzymał nerwowo
Białostoczanie z kolei nie będą mogli liczyć na jednego z liderów zespołu - Wadima Sikorskiego. Białorusin został ukarany przez władze ligi odsunięciem od jednego meczu za niesportowe zachowanie w spotkaniu przeciwko Kozłom z Poznania.
- Wadim nie wytrzymał nerwowo i głośno krytykował pracę sędziów - tłumaczy Bierć. - Nie chciałbym zostać również ukarany, więc nie będę komentował tego faktu - kończy.
Program
Sobota: Husaria Szczecin - Lowlanders Białystok (godz. 15).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?