Spotkanie ze Spartans będzie jednym z najtrudniejszych w tym sezonie - nie ma wątpliwości Michał Maksimowicz, zawodnik Lowlanders.
Wśród białostoczan nastroje są bojowe. Sporego animuszu dodała drużynie wysoka wygrana z Torpedami Łódź przed trzema tygodniami. Wówczas Podlasianie pewnie poradzili sobie nawet bez wzmocnień z Białorusi. Optymizm przed sobotnim meczem jest więc tym większy, bo na spotkanie przeciwko warszawskiemu zespołowi dołączy do Lowlanders sześciu zawodników z Żubrów Mińsk.
- Czujemy, że jesteśmy mocni i chcemy krok po kroku wygrywać, żeby powrócić do ekstraklasy - zapewnia Maksimowicz.
Warszawski zespół nie obawia się jednak białostoczan. Spartans podchodzą do meczu bardzo poważnie i nawet obserwowali przeciwników podczas ostatniej potyczki w Łodzi.
- Znamy słabe i silne strony Lowlanders i miejmy nadzieję, że to, co na nich przygotujemy zadziała - mówi Marcin Łojewski, rzecznik prasowy warszawskiej ekipy. - Mamy ambicję włączenia się w tym roku do walki o awans i mecz w Białymstoku pokaże nam, w którym miejscu jesteśmy - dodaje.
Oba zespoły w wyniku losowania spotkają się w sezonie zasadniczym dwukrotnie. Przegrany będzie miał okazję do rewanżu 14 sierpnia w Warszawie.
- Teraz liczą się dla nas tylko najbliższe cztery kwarty - zapewnia Łojewski.
Początek meczu o godz. 11 na obiekcie MOSP przy ul. Świętokrzyskiej.
Sobota: Lowlanders Białystok - Spartans Warszawa (godz. 11).
Niedziela: Scyzory Kielce - Torpedy Łódź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?