Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundacja Pomóż Im. Pies odwiedził chorego chłopca w szpitalu

(luk)
Mimo że Norbert nie mógł wyjść z izolatki, aby pobawić się z psem wizyta trzyletniej suczki Toli, rasy cavalier king charles spaniel, sprawiła mu mnóstwo radości i dodała sił do dalszej walki z chorobą
Mimo że Norbert nie mógł wyjść z izolatki, aby pobawić się z psem wizyta trzyletniej suczki Toli, rasy cavalier king charles spaniel, sprawiła mu mnóstwo radości i dodała sił do dalszej walki z chorobą Anatol Chomicz
Chorującego na białaczkę siedmioletniego Norberta odwiedził w poniedziałek niecodzienny gość - trzyletnia suczka Tola z Fundacji Psi Uśmiech. Dla uwielbiającego zwierzęta, a zwłaszcza psy chłopca, była to ogromna niespodzianka.

Spełniamy dzisiaj marzenie Norberta - mówiła Magdalena Wieremiejuk z Fundacji Pomóż Im, dzięki której odbyła się ta niecodzienna wizyta. - Chłopiec fascynuje się zwierzętami, a w szczególności psami. Wizyta psa i elementy dogoterapii w szpitalu, a szczególnie na oddziale onkologicznym, to wydarzenie bezprecedensowe.

Norbert zachorował na białaczkę cztery lata temu. Trzy lata temu miał przeszczep szpiku, kilka tygodni temu nastąpiła wznowa choroby. Od lutego znowu jest w szpitalu. Trwają poszukiwania kolejnego dawcy dla chłopca.

- Norbert nie czuje się najlepiej, wszystko go boli - przyznaje Aneta Piekarska, mama chłopca.
Aby umilić mu pobyt w szpitalu, Fundacja Pomóż Im wspólnie z Fundacją Psi Uśmiech, postanowiła sprowadzić do szpitala psa.

- Synek marzy o psie od dawna - mówi pani Aneta. - Ma już obiecane, że jak wyzdrowieje, to go dostanie.

- To była prawdziwa niespodzianka, bo Norbert nie wiedział, co go spotka - przyznaje dr Katarzyna Muszyńska-Rosłan z Kliniki Onkologii Dziecięcej Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. - Nie bardzo mógł wyjść na zewnątrz, aby pobawić się z psem, dlatego musieliśmy znaleźć inny sposób na to, jak zorganizować wizytę. Jak widać, udało się.

Psa nie można było wpuścić na oddział, dlatego pokaz umiejętności trzyletniej suczki Toli z Fundacji Psi Uśmiech odbył się na balkonie kliniki. Norbert nie tylko oglądał to, co Tola potrafi, miał też możliwość wydawania poleceń psu przez szybę. Mógł też np. zadecydować, gdzie schować przysmaki, których suczka miała szukać.

Wizyta psa sprawiała chłopcu mnóstwo radości i dodała sił do dalszej walki z chorobą. Nawet spadła mu gorączka.

Odwiedziny psa na oddziale szpitalnym były pierwszym tego typu wydarzeniem w Białymstoku.

- Tola od początku swego życia pracuje dla fundacji - mówi Zofia Pietruczuk z Fundacji Psi Uśmiech, właścicielka suczki. - Bierze udział w zajęciach terapeutycznych, edukacyjnych, a od dzisiaj wizytujących. W Białymstoku dotąd psów wizytujących nie było. Teraz mam nadzieję, że będziemy częściej odwiedzać dzieci w szpitalach. Bardzo cieszymy się, że tu jesteśmy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny