FUEL. Wyścigi po całych Stanach!

Grę tworzy ekipa Asobo Studios, do tej pory znana jedynie ze współpracy z Disneyem. Nad jakością produktu czuwa jednak wydawca, doskonale znana z gier Colin McRae: DiRT i Race Driver: GRID firma Codemasters, która wspomnianymi tytułami udowodniła, że zna się na rzeczy. Po grze wyścigowej wydawanej przez mistrzów kodu możemy się spodziewać tylko sukcesu.

Świat, w którym rozgrywa się FUEL, różni się nieco od współczesnego. Ziemia została zanieczyszczona, przez co nastąpiło ocieplenie klimatu. Wiele żywych do tej pory terenów uległo wyjałowieniu, a pustynie zaczynają swoją ekspansję. W zaistniałych okolicznościach jedną z niewielu liczących się walut staje się paliwo. Mimo tak niesprzyjających do życia warunków grupa maniaków prędkości zajmuje się organizowaniem szalonych wyścigów przez pustkowia. Naturalnie gracz wciela się właśnie w jednego z nich.

Tereny, po których przyjdzie nam się ścigać, są naprawdę bardzo zróżnicowane. Będziemy rywalizować z oponentami na pustyniach, w gęstych lasach, na zaśnieżonych szczytach, czy też na zniszczonych falami tsunami wybrzeżach. Wiele miejsc będzie autentycznych jak choćby Wielki Kanion. Wystarczy powiedzieć, że cała gra obejmuje 14 tyś kilometrów kwadratowych powierzchni, na której poprowadzono około 160 tyś kilometrów dróg. Przy takich liczbach 1600 km asfaltu na wyspie Oahu w największym do tej pory pod tym względem Test Drive Unlimited wygląda naprawdę blado. Twórcy FUEL twierdzą, że gdyby nie specjalnie stworzona na potrzebę gry technologia, cały świat zająłby 4 płyty Blu-Ray. Cały obszar będzie można oczywiście swobodnie zwiedzać.

Duże nadzieje wzbudza także zapowiedź pełnego cyklu dobowego, a także dynamicznie zmieniających się warunków pogodowych. Możliwe ma być spotkanie na swej drodze potężnego tornada, które będzie porywać ścigających się jak zabawki. Przy tym zjawiska takie jak deszcz czy burze piaskowe to już tylko miłe urozmaicenie. W takich warunkach ściganie się będzie wymagało od nas także strategii.

Do dyspozycji gracze dostaną wiele klas pojazdów, od motocykli, przez quady i buggy, na samochodach muscle i potężnych terenówkach kończąc. Ciekawostką będzie także możliwość zmiany wizerunku naszego kierowcy np. poprzez dodawanie tatuaży, czy zmianę elementów ubioru.

Grafika FUEL prezentuje się bardzo dobrze, a co najważniejsze jest płynna. Zarówno krajobrazy, jak i modele pojazdów, są wystarczająco szczegółowe by zadowolić oko dzisiejszego gracza. Gra będzie oczywiście miała także tryb sieciowy - do 16 graczy jednocześnie.

Gra ma się pojawić w sklepach wiosną i będzie dostępna na wszystkich liczących się na rynku platformach.