Kurier Poranny: l Czy możemy się już pożegnać z atrakcyjnością franka jako waluty kredytowej? Stopy w Szwajcarii poszły w czwartek w górę i ponoć mają iść dalej. Czy waluta ta będzie więc drożeć?
Maciej Kossowski z firmy doradczej Expander - Faktycznie jeszcze w tym roku czekają nas kolejne podwyżki stóp w Szwajcarii. Będą one jednak nadal niższe niż w strefie euro i znacznie niższe niż w Polsce. Obecnie jest to bowiem 1,5 proc., a po spodziewanych podwyżkach będzie 2 proc. Do tego doliczamy marże banku i mamy kredyt we frankach na poziomie nieco ponad 3 proc. To nadal jest kuszące oprocentowanie w porównaniu do przynajmniej 5 proc. w przypadku kredytu w złotówkach. Poza tym w Polsce też stopy procentowe mogą pójść w górę - tak jak w tej chwili rosną na całym świecie. Jeszcze więc nie żegnamy franka.
l Co się właściwie stanie w polskich bankach po 1 lipca? Podniosą oprocentowanie kredytów we frankach czy też zwiększą wymagania w stosunku do zdolności kredytowej nowych klientów?
- Oprocentowanie się nie zmieni - przynajmniej nie z uwagi na zmiany wchodzące w życie 1 lipca. Regulacje te dotyczą bowiem zasad obliczania zdolności kredytowej. Jeśli ktoś będzie chciał pożyczyć 100 tys. zł we frankach, będzie musiał mieć zdolność kredytową (a więc wystarczające dochody) by pożyczyć 120 tys. zł w złotówkach. I zdolność będzie oczywiście liczona przy oprocentowaniu dla złotówek. W efekcie część klientów o niższych dochodach nie będzie mogła sobie pozwolić na kredyt - we frankach nie dostaną tyle, ile trzeba, a na ratę w złotówkach nie będzie ich stać. Ale nie jest to wielka tragedia, bo w większości przypadków znajdzie się liberalny bank, który pożyczy, ile trzeba.
l Banki zasypują nas teraz reklamami kredytów we frankach. Chcą zyskać klientów obawiających się lipcowych zmian. Czy faktycznie biorąc kredyt jeszcze w czerwcu zabezpieczamy się przed skutkami nowych regulacji? W jakim zakresie?
- Jeszcze raz powtórzę - zmiany od 1 lipca dotyczą zasad liczenia zdolności kredytowej. Praktycznie jeśli ktoś teraz zacznie się ubiegać o kredyt, to jego zdolność będzie już policzona tak, jak ma być po 1 lipca. Tak więc jest za późno, żeby wziąć kredyt na starych zasadach - banki już poprawiły swoje kalkulatory do liczenia zdolności i takie również przysłały do firm doradczych takich jak nasza.
l Większość osób bierze te kredyty na kilkanaście lat. A za kilka mamy wejść do strefy euro. Co się wtedy stanie z opłacalnością kredytu we frankach w porównaniu z dzisiejszym kredytem złotowym?
- Gdy wejdziemy do strefy euro, znikną kredyty w złotówkach - zostaną przeliczone na euro po jednolitym kursie (nie wiadomo jeszcze, jaki on będzie). Kredyty we frankach staną się znacznie mniej ryzykowne, bo kredytobiorcy będę zarabiać w euro, a euro i frank to waluty ściśle ze sobą związane. Ryzyko kursowe praktycznie znika.
Jednocześnie oprocentowanie kredytów we frankach prawie na pewno będzie niższe niż tych w euro - stopy w Szwajcarii zawsze były niższe niż w Eurolandzie.
l Dziękuję za rozmowę.

Strefa Biznesu: Jaką decyzję podejmie w grudniu RPP?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?