Finał jesieni z Bluesem. Frank palił, muzycy popijali z puszek, wszyscy razem śpiewali i znakomicie się bawili. Stylowo ubrani pokazali, że Ameryka niejedno ma imię. Może być brutalna i szorstka jak pieśni czarnych bluesmanów, refleksyjna jak songi Cohena czy sielska i sympatyczna jak z hitów country. A wszystko podali ze smakiem, kulturą i humorem.
Taki właśnie jest blues. Nie potrzeba wielkiego głosu i oszałamiającej techniki. Trzeba za to pamiętać, że gra się dla ludzi. Świetne aranże wykorzystujące niezwykłe instrumenty perkusyjne, żywiołowa gra sekcji rytmicznej i lider, który od niechcenia snuje muzyczne opowieści. Tak wyobrażamy sobie najlepsze kluby za Oceanem. Czy jest tak wrzeczywistości? Nie ważne. Publiczność w Forum, ta która zechciała doczekac końca, dostała taką muzykę bez wiz i lotu "za kałużę".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?