Forum E-Biznesu. Pistolet z komputera

Twoją pracę mogliśmy podziwiać na dużym ekranie, mam tu na myśli film „Weekend“ Cezarego Pazury… Tworzyłes efekty specjalne do tej produkcji. Czy było to pracochłonne?

Dla mnie najważniejszym efektem w tym filmie był wybuchający pistolet. Praca nad tym elementem była czasochłonna. Musieliśmy także wymienić dużo sprzętu, aby uzyskać taki efekt końcowy.

Wszystko jest tworzone w komputerze. Zaczęło się od wymodelowania pistoletu, następnie stworzyliśmy animację do zdjęcia, dodaliśmy dym i wybuch oraz lecące odłamki metalowe. Kolejny etap to moment, gdy element trafia do kompozycji, która polega na dobraniu kolorów, zmianie światła po czym można umieścić go w filmie.

Jeśli mielibyśmy porównać produkcję polską, a tę światową jakie różnice są najbardziej widoczne?

– Chociażby ze względów finansowych produkcja polska jest na niższym poziomie. Co prawda, obecnie w kraju powstają takie studia, które realizują projekty zagraniczne, jednak nie jesteśmy jeszcze na takim etapie, aby u nas ktokolwiek zdecydował się zrobić film. Powodem po raz kolejny są kwestie finansowe. Aby zrobić film, który był by w stanie podbić publiczność światową, należy zainwestować 100 mln dolarów... Stany Zjednoczone postawiły wysoko poprzeczkę jeśli chodzi o filmy i ciężko jest się przebić. Nawet polscy milionerzy inwestują w produkcje hollywoodzkie, a nie rodzime, ponieważ daje to najwyższą stopę zwrotu.

Jakie programy powinna znać osoba, pragnąca zająć się tworzeniem efektów specjalnych?

– Programów jest dość dużo, ale na pewno 3ds Max lub Maya, V-ray, Photoshop, polecam także Houdini. Sama znajomość programów komputerowych nie zagwarantuje nam sukcesu, ponieważ liczy się również warsztat rysunkowy, który rozwija bardzo wyobraźnię.

Produkcji efektów specjalnych nauczyłeś się szkole w Nowym Sączu...

– Tak, a zwieńczeniem studiów był film animowany krótkometrażowy, który stworzyłem wraz z trzema kolegami. Realizacja trwała dwa miesiące, każdego dnia pracowaliśmy po 14 godzin i tak powstał „Hexaemeron“. Film został nagrodzony dwiema nagrodami w Polsce, jednak największym wyróżnieniem była nominacja do najlepszego filmu krótkometrażowego animowanego w Australii.

Pracowałeś przy produkcji polskiego filmu „Weekend“. Jak to wspominasz?

– Przy polskich produkcjach nie ma sztywnych umów, czyli pod względem prawnym każdy, kto pracuje przy tego typu produkcji, ma dużo swobody. Z punktu widzenia całej produkcji nie zawsze jest to dobre, ponieważ może doprowadzić do opóźnień. Jednak pozytywną stroną takiej współpracy jest na pewno atmosfera, na którą pewnie po części wpływa też swoboda, wynikająca z kontraktów. Wszyscy pracują na luzie, bez spięcia i każdy może coś od siebie dodać. Współpraca z Cezarym Pazurą przebiegała w bardzo miłej atmosferze.

Na tym też można zarobić?

– Tak. Po zakończonej produkcji można sprzedać te oprogramowanie, jednak w trakcie pracy nikt nie może się wygadać, wszystko jest ściśle tajne.

Jesteś właścicielem firmy Aexol. Na I Podlaskim Forum e-biznesu przedstawiciele firmy Aexol będą prowadzić warsztaty. Coś więcej na ten temat możesz teraz powiedzieć?

– Aexol zajmuje się teraz głównie projektami informatycznymi. Aktualnie zatrudniamy cztery osoby. Będzie to tworzenie gier w nowej technologii, czyli na stworzonym przez nas silniku przeglądarkowym o nazwie kodowej „aexolGL“. Na szkolenia może przyjść każdy – będzie część dla początkujących oraz dla zaawansowanych. Mogę teraz śmiało powiedzieć, że w przyszłości ta technologia będzie silną konkurencją dla Flash’a.

Źródło: E-Biuletyn Wydziału Zarządzania Politechniki Białostockiej

WIĘCEJ NA: www.forumebiznesu.pl

Zapraszamy

Artur Czemiel poprowadzi wystąpienie na temat technologii tworzenia gier komputerowych podczas I Podlaskiego Forum E-Biznesu, które odbędzie się w dniach 25-26 listopada na Wydziale Zarządzania Politechniki Białostockiej.