Teraz miejsce, w którym handlujemy, jest atrakcyjniejsze dla klientów, a nasza rentowność wzrosła – mówi Marek Starosta, prezes białostockiego Bemaru, komentując fakt, że w części marketu firmy przy ul. 42 Pułku Piechoty, otworzył się dyskont Czerwona Torebka. – To polski, sieciowy sklep, z którym umowę podpisaliśmy nieprzypadkowo. Jego właściciel Mariusz Świtalski był współtwórcą Biedronki, Żabki, Małpki. To przedsiębiorca wiarygodny, z którym podpisaliśmy umowę na minimum 10 lat.
Jak wyjaśnia Marek Starosta, Benmar wpuścił Czerwoną Torebkę do swojego lokalu, zmniejszając market budowlany o 1000 metrów kwadratowych.
– Ale asortyment zachowaliśmy równie szeroki, tylko po analizach popytu zmieniliśmy ilość wystawianego towaru – precyzuje przedsiębiorca. I dodaje, że na rozpoczęty rok patrzy z optymizmem, ponieważ jego zdaniem rynek powoli się odbudowuje i firma jest do tego przygotowana, zmobilizowana przez trudne czasy kryzysu.
Z kolei białostocki Promotech, żeby sprostać wymogom rynku, będzie kontynuował rozpoczęte w roku 2013 inwestycje. Spółka zamierza wydać ok. 2 mln zł z własnych funduszy na kolejne nowoczesne maszyny.
– W tym roku będziemy też wchodzić na nowe rynki zbytu i pozawieramy nowe, obiecujące kontrakty, m.in. na Ukrainie, w Niemczech i na rynkach Azjii – podsumowuje Marek Siergiej, prezes firmy.
To efekt ubiegłorocznych intensywnych działań promocyjno-marketingowych Promotechu i udziału w wielu imprezach targowych na całym świecie.
Również Mieczysław Dąbrowski, prezes PSS Społem Białystok zwraca uwagę na moblizujące biznes oddziaływanie kryzysu: – Coraz trudniej jest osiągać przychód, co zaostrzyło wojnę cenową na rynku – podkreśla, porównując rok 2013 w handlu spożywczym do walki na noże. – My staramy się najmocniej, jak się da schodzić z cen, ale w wojnie sieci nie damy rady, ani też nie zamierzamy uczestniczyć. Naszą przewagą była, jest i będzie jakość produktów świeżych, szerokość asortymentu i poziom obsługi. To pozwala nam zachować dynamikę przychodu nawet w czasach kryzysu.
Jak zapowiada prezes Dąbrowski, w 2014 roku PSS Społem Białystok będzie nadal pracować nad poprawą wyników sprzedaży, właśnie stawiając na jakość produktów i serwisu. A ponadto jeszcze w tym roku, albo na początku następnego (w zależności od tempa załatwiania stosownych zezwoleń) firma zainwestuje w nowy sklep w Białymstoku.
Gdzie on stanie, Mieczysław Dąbrowski nie chce zdradzić ze względu na bardzo szybko reagującą konkurencję.
W tegorocznej edycji Podlaskiej Złotej Setki Przedsiębiorstw tytuł Firmy Roku 2012 zdobyło przedsiębiorstwo Telmex z Białegostoku. Jego prezes, Jarosław Kondraciuk ostrożnie podchodzi do rozpoczętego właśnie roku świadom, że po okresie intensywnych przejęć może być już trudno osiągać tak ogromną dynamikę rozwoju jak w minionych kilku latach. Przypomnijmy, że w grupie spółek. których „matką” jest Telmex, są firmy transportowe, meblowe, tartak. Teraz firma przymierza się do kolejnego przejęcia w branży drzewnej.
– Zakończyliśmy rok 2013 ze 130 mln zł przychodu, czyli dwukrotnością poprzedniego – mówi Jarosław Kondraciuk. – Na rok. 2014 zakładam ostrożnie 20 procent wzrostu. A ponieważ 80 procent naszej produkcji idzie na eksport, kondycja firmy zależeć będzie też od kursu walut. Każdy czas ma swoje dobre strony – mówi np. Marek Starosta, prezes Benmaru. Nasi przedsiębiorcy patrzą na rok 2014 z umiarkowanym optymizmem, bazując na doświadczeniach minionych lat.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?